Kryzys migracyjny w Polsce? Policja ma pomysł na problemy kadrowe. Rozwiązanie znaleziono w przybyszach ze wschodniej granicy

0
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Paweł Supernak

Jak poinformowało radio "RMF FM" Komenda Główna Policji analizuje możliwość zatrudniania cudzoziemców. Przyjęcie cudzoziemców miałoby pomóc w pokonaniu zapaści kadrowej.

Jak poinformowało radio "RMF FM" Komenda Główna Policji analizuje możliwość zatrudniania cudzoziemców. Chodzi przede wszystkim o imigrantów z Ukrainy i Białorusi. Przyjęcie cudzoziemców w szeregi polskiej policji miałoby pomóc w pokonaniu zapaści kadrowej.

Ponadto wejście cudzoziemców do polskiej policji miałoby pomóc w rozpoznaniu między innymi uwarunkowań kulturowych tych migrantów przebywających w naszym kraju. Taki ruch pomógłby również w rozpoznaniu specyfiki przestępczości wśród tych osób.

Jak się okazuje, polska policja zamierza wcielać do służby imigrantów z Ukrainy, Białorusi, czy też z Gruzji. Niewykluczone, że w przyszłości do służb miałyby być zatrudniane osoby z innych krajów w tym obcych kulturowo, głównie z Bliskiego Wschodu, czy Afryki.

Mowa jest o zatrudnianiu na etaty w policji, ale także na kontrakty w charakterze na przykład konsultantów - czytamy w serwisie "rmf24.pl".

Czytaj więcej: Premier Belgii krytykuje decyzję władz Brukseli o przerwaniu konferencji konserwatystów

Ukraina liczy na dalszą pomoc Zachodu

Korespondent "Politico" ocenia, że obserwowany w ukraińskim społeczeństwie spadek morale może doprowadzić do porażki Ukrainy w wojnie z Rosją. Wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jeśli Stany Zjednoczone nie odblokują w Kongresie wsparcia dla Ukrainy, to jego kraj "przegra wojnę".

Od początku wojny w Ukrainie około 650 tysięcy mężczyzn w wieku poborowym opuściło swoją ojczyznę, uciekając przed wcieleniem do wojska - wynika z wyliczeń "Politico".

Wiemy, że ludzie są zmęczeni, słyszymy to od lokalnych władz i samych mieszkańców - przyznał w rozmowie z "Politico" szef gabinetu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak.

Podkreślił też, że wraz z członkami swojego zespołu podróżuje po Ukrainie, aby ożywić ducha żołnierzy i mieszkańców, którzy mogą czuć się przytłoczeni obecną sytuacją. Aby ich wesprzeć, mówią im: "będzie dla was miejsce na kartach historii".

Korespondent "Politico" ocenia, że obserwowany w ukraińskim społeczeństwie spadek morale może doprowadzić do porażki Ukrainy w wojnie z Rosją. Wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jeśli Stany Zjednoczone nie odblokują w Kongresie wsparcia dla Ukrainy, to jego kraj "przegra wojnę".

Źródło: dorzeczy.pl, rmf24.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo