• Podczas kampanii wyborczej Premier Donald Tusk obiecywał, że w sklepach będzie taniej.
• Do tej pory sytuacja domowych budżetów Polaków nie poprawiła się.
• Były Premier Mateusz Morawiecki postanowił uderzyć w obecną koalicję rządzącą.
• Zobacz także: Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu. Prezydent Andrzej Duda otwarł Dom Polski. "Wierzę w każdego polskiego zawodnika"

Podczas kampanii wyborczej Premier Donald Tusk obiecywał, że w sklepach będzie taniej. Dzięki takim obietnicom, miała się poprawić sytuacja w budżetach domowych.

Ludzie w Polsce będę mieli więcej w kieszeni, będzie taniej w Polsce sklepach i będzie lepiej w każdym Polskim  domu - obiecywał w trakcie kampanii wyborczej Donald Tusk.

Jednakże sytuacja po wyborach parlamentarnych nie uległa znaczącej poprawie. Wobec Polski została wszczęta procedurę nadmiernego deficytu. Pojawiają się informacje o ograniczeniach w programie "800 plus" oraz wielu innych programach.

Scrollując media społecznościowe, usłyszałem wypowiedź ministra finansów: „Nasz rząd jest rządem niskich cen”. Pierwsza moja reakcja? Myślałem, że coś się przesłyszałem, że  źle zrozumiałem. Druga? Myślałem, że to jakiś deepfake podstawiony przez AI. Wreszcie moja trzecia reakcja. Patrzę na źródło, a tam jego wypowiedź w TVP. Zresztą spójrzcie sami, jak to wygląda - stwierdził Mateusz Morawiecki.

Były Premier Mateusz Morawiecki opublikował grafikę okazującą wzrost cen wody w poszczególnych miejscowościach Polski np. w Policach ceny wody poszybują w górę aż o 60 proc. w Łodzi o 35 proc.,  a w Warszawie o 20 procent. Mateusz Morawiecki podkreślił, że hasło rząd niskich cen to kłamstwo.

Rząd niskich cen? To kłamstwo! Drożeje wszystko - nawet woda💦! pic.twitter.com/eOGPH2wOVM — Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 29, 2024

Czytaj więcej: 83 lata temu św. o. Kolbe oddał życie za współwięźnia w niemieckim KL Auschwitz

Polaków czekają kolejne podwyżki opłat

Samorządy ostrzegają Polaków przed kolejnymi podwyżkami opłat. Ceny za wodę i ścieki mogą wzrosnąć od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

W najbliższym czasie nawet o 60 proc. mogą wzrosnąć ceny za wodę i odprowadzanie ścieków. To efekt likwidacji tarcz energetycznych.

Dodatkowo rząd pracuje nad uwolnieniem cen wody i ścieków. Proponowany projekt zakłada, że Wody Polskie nie będą mogły ingerować w podwyżki wprowadzane przez samorządy, jeśli te nie przekroczą 15 proc.