Paryż w ogniu, protesty we Francji nie milkną
Trwa trzeci dzień protestów we Francji, spowodowany zmianą wieku emerytalnego. Manifestacje stają się coraz bardziej gwałtowne, a wczorajsze starcia z policją zakończyły się aresztowaniem 76 osób. Największe demonstracje odbyły się na Placu Italii, ponieważ władze zabroniły organizacji protestów na Placu Concorde i Polach Elizejskich.
We Francji od kilku dni trwają protesty przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego zaproponowanemu przez prezydenta Emmanuela Macrona.
Władze francuskie wprowadziły nowe regulacje bez udziału parlamentu, co wywołało jeszcze większe oburzenie społeczne. Protestujący skandują antyrządowe hasła i domagają się rezygnacji prezydenta Macrona. Według ministerstwa spraw wewnętrznych Francji na Placu Concorde zgromadziło się 10 000 osób, a 258 zostało aresztowanych. W piątek, gdy zgromadziło się tam 4000 osób, zatrzymano 61 osób.
🔴 Manifestation à Paris contre le 49.3 et la réforme des retraites.
Les poubelles sont incendiées pour former des barricades. pic.twitter.com/7yqgyxJiux — Clément Lanot (@ClementLanot) March 18, 2023
Protesty wybuchły, gdy rząd zdecydował się w czwartek skorzystać z art. 49.3 konstytucji, który daje mu możliwość przyjęcia reformy emerytalnej bez poddawania jej projektu pod głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym, izbie niższej parlamentu. Reforma ta przewiduje podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Niezadowolenie społeczne jest tak duże, że w piątek w Zgromadzeniu Narodowym zostały złożone dwa wnioski o wotum nieufności dla rządu premier Elisabeth Borne. Władze muszą teraz zmierzyć się z trudnym zadaniem uspokojenia sytuacji i szukania kompromisu, który zadowoliłby zarówno rząd, jak i protestujących.
Źródło: TVPInfo