PandoraGate. Na jaw wychodzą kolejne dramatyczne relacje. Influencerzy dopuszczali się nie tylko obleśnych wiadomości do dziewczynek
Youtuber i performer Sylwester Wardęga we wtorek wieczorem opublikował film, w którym odkrył mroczne tajemnice internetowych gwiazd. Influencerka Kostrzycka, która była jednym ze świadków tamtejszych wydarzeń opublikowała swoje mocne oświadczenie.
- Sylwester Wardęga otworzył prawdziwą puszkę pandory ujawniając skandaliczną przeszłość polskich influencerów.
- Do sprawy włączył się polski rząd oraz prokuratura krajowa, która podjęła odpowiednie działania.
- W sieci pojawiło się szokujące nagranie od jednej z influencerek.
- Zobacz także: Bąkiewicz: Zostały nam dwa tygodnie, aby wygrać bitwę o Polskę. "Mamy szansę stać się ważnym krajem"
Youtuber i performer Sylwester Wardęga we wtorek wieczorem opublikował film, w którym odkrył mroczne tajemnice internetowych gwiazd. Jak zaznaczył na samym wstępie, ten materiał jest jednym z najważniejszych w jego dotychczasowej pracy i rzuci cień na kilka influencerskich karier.
Słowa te okazały się prawdą, ponieważ po filmie Wardęgi w sieci rozpętała się burza, która już wykroczyła poza Internet. Influencer w materiale stwierdził bowiem, że były youtuber Stuart Kluz-Burton, znany jako Stuu, spotykał się ze swoimi nastoletnimi fankami, której miały mniej niż 15 lat. Wardęga ujawnił m.in., że Stuu w 2014 roku korespondował z nieletnią, wysyłał jej nieprzyzwoite wiadomości.
Czytaj więcej: Wąsik: Migranci oszukują tę głupią Europę. Szydło: Nie będziemy przyjmować nielegalnych migrantów i nie będziemy za to płacić
Szokujące wyznanie influencerki w sprawie PandoraGate
Jak się jednak okazuje, sprawa wydaje się nabierać rozpędu, gdyż na jaw wychodzą coraz mocniejsze zarzuty w kierunku influencerów. W przeszłości mieli oni nie tylko wysyłać niestosowne wiadomości, ale również organizować imprezy alkoholowe z udziałem nieletnich dziewczynek poniżej 15 roku życia. Jak podaje influencerka Kostrzycka, która była jednym ze świadków tamtejszych wydarzeń jedna z wielu dziewczyn padła ofiarą prawdopodobnie gwałtu zbiorowego. Wyznała, że w czasie jednej z imprez dawnego Teamu X trafiła do nieodpowiedniego pokoju ze znanymi mężczyznami ze świata influencerów oraz z małoletnimi dziewczynami.
Podczas jednej z imprez Teamu X, na której byłam, szukając łazienki, otworzyłam drzwi do złego pokoju. Zobaczyłam tam grupę dziewczyn z kilkoma mężczyznami znanych ze swojej działalności w internecie, głównie contentu dla dzieci. Jedną z nich znałam, miała wówczas 14 lat. Zadzwoniłą do mnie dzień po imprezie, twierdząc że nic nie pamięta. Zasugerowałam jej pójście na policję. Odmówiła, więc spróbowałam sama. Jako, że nie byłam pełnoletnia, nie miałam nawet 16 lat, poszłam z mamą, Nie udało mi się niestety zgłosić przestępstwa jako osoba postronna - poinformowała influencerka.
Poza wcześniejszym podpisaniem umowy, byłam wielokrotnie przestrzegana przed mówieniem tego co widziałam. Byłam zapewniona, że to była jednorazowa sytuacja, że wszyscy byli pod wpływem różnych środków. Ale to nie była jedna sytuacja, ani jedna impreza. To działo się notorycznie, ofiar jest co najmniej kilkanaście dziewczyn. Był to schemat na podawaniu i upijaniu i podawaniu różnych substancji oraz wykorzystywaniu seksualnym małych dziewczynek z użyciem swojej popularności - podkreśliła Kostrzycka.
61. Kostrzycka o seksie grupowym z nieletnimi. pic.twitter.com/ni9Awg7bkd — leoN (@leonek_csgo) October 4, 2023
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com