• Sąd jeszcze raz będzie musiał rozstrzygnąć, jaką karę orzec wobec Daniela G. Decyzja ta jest wynikiem uwzględnienia kasacji Zbigniewa Ziobry.
• Minister sprawiedliwości: Zwyrodnialec dwa razy próbował zamordować swoje dziecko. Rzucał niemowlęciem o podłogę i uderzał ciężkim narzędziem.
• Sprawa Daniela G. ma być teraz ponownie rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.
• Zobacz także: Przywódcy Hamasu zapowiedzieli na dziś "dzień gniewu". Jabłoński: Polskie ambasady będą w stanie podwyższonej gotowości

Sąd jeszcze raz będzie musiał rozstrzygnąć, jaką karę orzec wobec Daniela G. Decyzja ta jest wynikiem uwzględnienia kasacji Zbigniewa Ziobry, który do decyzji sądu odniósł się na platformie X (dawniej Twitter).

Zwyrodnialec dwa razy próbował zamordować swoje dziecko. Rzucał niemowlęciem o podłogę i uderzał ciężkim narzędziem. Sąd uznał, że kara 15 lat za takie bestialstwo wystarczy. Nie wystarczy! Kasacja, jaką skierowałem do Sądu Najwyższego, przyniosła skutek. Jest szansa na sprawiedliwy wyrok - przekazał w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości.

Zwyrodnialec dwa razy próbował zamordować swoje dziecko. Rzucał niemowlęciem o podłogę i uderzał ciężkim narzędziem. Sąd uznał, że kara 15 lat za takie bestialstwo wystarczy. Nie wystarczy! Kasacja, jaką skierowałem do SN, przyniosła skutek. Jest szansa na sprawiedliwy wyrok.… — Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) October 12, 2023

W uzasadnieniu czwartkowego wyroku SN sędzia Barbara Skoczkowska wskazała, że sąd powinien w szerszym zakresie wziąć pod uwagę kwestie społecznej szkodliwości czynu, zamiaru sprawcy oraz “oceny tego, że chodzi o ojca, który w zasadzie od pierwszego dnia znęcał się nad swoim nowo narodzonym dzieckiem”.

Sprawa Daniela G. ma być teraz ponownie rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Czytaj także: Korupcja w Radomiu. Prokuratura postawiła dwa zarzuty. Bąkiewicz: Usuńcie go z list i z PO

Ojciec znęcał się nad dzieckiem

Daniel G. zaczął znęcać się nad swoim nowo narodzonym dzieckiem w lipcu 2018 roku. 31-letni wtedy mężczyzna próbował dwukrotnie doprowadzić swojego syna do śmierci. Według ustaleń, ojciec za pierwszym razem rzucił dzieckiem z całą siłą o podłogę, za drugim razem próbował zabić synka uderzając w jego głowę ciężkim narzędziem. 

Śledczy wskazywali, że tylko przypadek sprawił, że dziecko nie zmarło. Rodzinę odwiedził bowiem niezapowiedzialnie pracownik socjalny, który zauważył obrażenia dziecka i wezwał pogotowie.