Wspieraj wolne media

Niezidentyfikowany dron minął o 30 metrów samolot LOT-u podczas lądowania na lotnisku Chopina

1
0
0
Lotnisko na Okęciu
Lotnisko na Okęciu / Fot. Wikimedia Commons

Incydent na warszawskim lotnisku Chopina wzbudza obawy o bezpieczeństwo lotów. Niezidentyfikowany dron wielkości szybowca minął o około 30 metrów samolot LOT-u podczas lądowania. Piloci sporządzili raport, a komisja badania zdarzeń lotniczych w PLL LOT podjęła śledztwo w tej sprawie.

Jak informuje portal tvn24.pl, niezidentyfikowany dron o wielkości szybowca minął o około 30 metrów samolot LOT-u podczas jego lądowania. Piloci natychmiast sporządzili raport, a komisja badania zdarzeń lotniczych w PLL LOT podjęła śledztwo, aby dokładnie zbadać to niebezpieczne zdarzenie.

O włos od katastrofy

Do incydentu doszło około godziny 16:00, gdy samolot Embraer LOT-u, który leciał z Poznania, przygotowywał się do lądowania na warszawskim lotnisku Chopina. W tym czasie załoga zauważyła żółtego drona unoszącego się na wysokości 2000 stóp, który przelatał jedynie 100 stóp (około 30 metrów) nad podchodzącym samolotem. Dron poruszał się od strony lotniska w kierunku lądującego samolotu. Również inny samolot linii LOT, lecący z Wrocławia, otrzymał ostrzeżenie o nadlatującym dronie na wysokości ponad 2000 stóp. Pilot poinformował kontrolę lotów, że dron jest żółty i ma rozmiar zbliżony do szybowca.

Incident wywołał natychmiastowe działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa na lotnisku. Według informacji tvn24.pl, wszystkie operacje lotnicze zostały wstrzymane na około 30 minut. Piloci złożyli raport dotyczący zdarzenia, a komisja badania zdarzeń lotniczych w PLL LOT rozpoczęła śledztwo w celu ustalenia okoliczności incydentu i zidentyfikowania osoby odpowiedzialnej za nielegalne operowanie dronem w pobliżu lotniska.

Dron przy lotnisku

W przypadku incydentu na lotnisku Chopina, komisja badania zdarzeń lotniczych w PLL LOT będzie dokładnie analizować dostępne materiały z kamer monitoringu, raporty pilotów oraz inne dowody, aby ustalić tożsamość i zamiary operatora drona. Niezidentyfikowany dron stanowił poważne zagrożenie dla lądującego samolotu, a takie sytuacje wymagają pilnego śledztwa i podjęcia odpowiednich środków zaradczych.

"Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

Lotnictwo cywilne jest ściśle regulowane, a operowanie dronami w pobliżu lotnisk i w strefach zakazanych jest surowo zabronione ze względów bezpieczeństwa. Wszyscy operatorzy dronów powinni przestrzegać przepisów i być świadomi konsekwencji swoich działań. 

 

Źródło: tvmn.pl, TVN 24

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo