Nie było żadnej ewakuacji? Dezinformacja w sprawie pożaru pod Zieloną Górą
W sobotę w miejscowości Przylep pod Zieloną Górą wybuchł pożar w hali, w której składowane były odpady chemiczne. Wydarzenie wywołało obawy o zagrożenie dla mieszkańców, co skłoniło media do doniesień o planowanej ewakuacji. Gazeta Wyborcza i TVN24 podały informacje o przygotowaniach do ewakuacji 2,5 tysiąca osób, jednak te doniesienia zostały zdementowane przez wojewodę lubuskiego, Władysława Dajczaka. Strażacy zapewnili, że nie było potrzeby ewakuacji, a dezinformacja wynikła z błędnych przekazów marszałek województwa lubuskiego, Elżbiety Polak, z Platformy Obywatelskiej (PO).
- Zobacz także: Zebrał 1,6 mln euro dla rodziny policjanta, który zastrzelił Nahela we Francji - grozi mu 10 lat więzienia
W miejscowości Przylep pod Zieloną Górą doszło do tragicznego pożaru hali, w której zgromadzone były niebezpieczne odpady chemiczne. Zdarzenie wzbudziło niepokój wśród mieszkańców i zaowocowało informacjami o możliwej ewakuacji. Media, takie jak Gazeta Wyborcza i TVN24, donosiły o planowanych przygotowaniach do ewakuacji aż 2,5 tysiąca osób. Wszystko jednak okazało się być dezinformacją.
Wojewoda: "Nie było momentu, kiedy życie i zdrowie mieszkańców było zagrożone"
Wojewoda lubuski, Władysław Dajczak, zdecydowanie zdementował doniesienia o ewakuacji, stwierdzając, że nie podjęto żadnej takiej decyzji. Jego zdaniem, Gazeta Wyborcza posiada swoją własną wersję prawdy i nie interesuje się faktycznym stanem rzeczy. Strażacy, którzy mieli bezpośrednią odpowiedzialność za akcję gaśniczą, również podkreślili, że nie było potrzeby ewakuacji mieszkańców.
💬@DajczakW: Pożar w Zielonej Górze jest opanowany, a w ciągu kilkunastu godzin powinien być zakończony. Wszystkie działania, które były prowadzone całą noc potwierdzają jedno, nie było ani jednej chwili, kiedy zdrowie i życie mieszkańców, którzy są w pobliżu było zagrożone. pic.twitter.com/SuHw3JSdFW — TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) July 23, 2023
Sprawą zajęli się również politycy, w tym marszałek województwa lubuskiego, Elżbieta Polak z Platformy Obywatelskiej (PO). Polityk twierdziła, że podjęto już decyzję o ewakuacji i że szpitale oraz pogotowie zostały wzmocnione w celu zapewnienia pomocy w przypadku zagrożenia. Jednak te informacje okazały się być nieprawdziwe, co potwierdził wojewoda Dajczak.
Z @moskwa_anna jesteśmy na miejscu pożaru składowiska odpadów niebezpiecznych. Sytuacja po całonocnych działaniach @KGPSP jest opanowana. Trwa dogaszanie pożaru.
Cały czas pobierane są próbki powietrza do badań. pic.twitter.com/zTeTmiatVT — Władysław Dajczak (@DajczakW) July 23, 2023
Reakcja rządu
Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Jacek Ozdoba, wskazał, że zamieszanie informacyjne wynikło z błędnej informacji przekazanej przez marszałek Polak podczas wystąpienia na antenie TVN24. Podkreślił, że w tak poważnych sytuacjach, jak pożar hali z odpadami chemicznymi, istotne jest opieranie się na faktach, a nie na politycznych rozgrywkach.
Tymczasem sytuacja nadal jest poważna, a służby monitorują rozwój wydarzeń w Zielonej Górze. Pożar udało się opanować, ale nie brakuje wciąż obaw związanych z bezpieczeństwem mieszkańców.
Źródło: tvmn.pl, TVP Info