• W poniedziałek Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, że dojdzie do zawieszenia broni między Izraelem i Hamasem.
• Premier Izraela Benjamin Netanjahu zamieścił w mediach społecznościowych swoja odpowiedź.
• Jego zdaniem amerykańskie społeczeństwo popiera walki w Strefie Gazy.
• Zobacz także: Paweł Ozdoba przestaje pełnić funkcję prezesa Centrum Życia i Rodziny. "Dziękuję za niezwykłe 4 lata"

W poniedziałek Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wyraził nadzieję na zawieszenie broni między Izraelem, a Hamasem. Miałoby ono z jednej strony zatrzymać działania wojenne, a z drugiej umożliwić uwolnienie pozostałych zakładników do początku przyszłego tygodnia. 

Natomiast Premier Izraela Benjamin Netanjahu w mediach społecznościowych podkreślił, że od początku wojny prowadzi kampanię polityczną, której celem jest ograniczenie nacisków mających na celu zakończenie wojny przed osiągnięciem przez Izrael jej celów, a z drugiej strony uzyskanie poparcia dla Izraela.

Czytaj więcej: Przydomowy schron bez zezwolenia. Zbliża się kolejna nowelizacja Prawa Budowlanego w 2024 r.

Większość Amerykanów popiera Izrael?

Izraelski przywódca powołał się nawet wynik badania przeprowadzonego przez Harvard-Harris, które pokazały, że ponad 80 proc. ankietowanych popiera Izrael. Jego zdaniem, amerykańskie społeczeństwo popiera Izrael prowadził ataki na Strefę Gazy do ostatecznego zwycięstwa nad Hamasem i przejęcia tamtejszych palestyńskich ziem.

Oznacza to, że czterech na pięciu obywateli Stanów Zjednoczonych popiera Izrael, a nie Hamas. To daje nam dodatkową siłę, aby kontynuować kampanię aż do absolutnego zwycięstwa - stwierdził Premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Warto przypomnieć, że większość ofiar ofensywy wojskowej Izraela w gęsto zaludnionej przed wojną Strefie Gazy to kobiety i dzieci. Celem operacji jest m.in. likwidacja operującego w Strefie Gazy Hamasu tak, by całkowicie wyeliminować zagrożenie dla obywateli Izraela z kierunku Gazy.