Media społecznościowe wpływają na zdrowie. Naukowcy zalecają wprowadzenie ograniczeń
Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Swansea w Walii ustalili, że ograniczenie użytkowania mediów społecznościowych wpływa korzystnie na stan zdrowia. Uczestnicy badania mieli wyłącznie 15 min dziennie na spędzenie czasu wolnego w internecie. Dzięki temu odnotowano istotną poprawę zdrowia fizycznego i psychicznego.
- Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Swansea w Walii ustalili, że ograniczenie użytkowania mediów społecznościowych wpływa korzystnie na stan zdrowia.
- Uczestnicy badania mieli wyłącznie 15 min dziennie na spędzenie czasu wolnego w internecie.
- Badacze zauważyli jednocześnie, że każda z trzech grup w różnym stopniu zastosowała się do postawionych wymogów badania.
Ustalenia brytyjskich badaczy z Uniwersytetu w Swansea w Walii opublikowano 8 lutego w czasopiśmie naukowym "Journal of Technology in Behavioral Science". Wynika z nich, że decyzja o zmniejszeniu czasu poświęcanego na media społecznościowe w ciągu dnia o zaledwie 15 minut może mieć znaczący, pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne.
Trwający trzy miesiące eksperyment został przeprowadzony na 50-osobowej grupie w wieku od 20 do 25 lat. Uczestników podzielono na trzy grupy. Jedną z nich poproszono o ograniczenie czasu korzystania z mediów społecznościowych o 15 min dziennie, natomiast drugą o takie samo ograniczenie plus mieli oni spędzać 15 min dziennie na innych aktywnościach. Ostatnia grupa mogła dowolnie korzystać z mediów społecznościowych.
Następnie w trakcie badania co tydzień biorący w nim udział dostarczali naukowcom szczegółowych informacji dotyczących ilości czasu spędzanego w internecie, pochodzących z danych zbieranych przez ich telefony. Przed badaniem i po jego zakończeniu uczestnicy wypełnili też kwestionariusz dotyczący ich zdrowia fizycznego, jakości snu, poczucia samotności, lęku i stanów depresyjnych.
Naukowcy ze zgromadzonych danych doszli do wniosku, że grupa, która zmniejszyła czas korzystania z mediów społecznościowych, rzadziej odczuwała objawy przeziębienia, a także poprawiła się u nich jakość snu oraz obniżyły im się objawy depresyjne. Odnotowane korzyści były przy tym znaczące: jakość snu w tej grupie poprawiła się aż o 50 proc., zaś stany depresyjne zmalały o 30 proc. Wyniki badań pozostałych dwóch grup uczestników nie uległy natomiast znaczącej zmianie.
Badacze zauważyli jednocześnie, że każda z trzech grup w różnym stopniu zastosowała się do postawionych wymogów badania. W praktyce grupa, która miała ograniczyć użycie mediów społecznościowych o 15 minut, korzystała z nich aż o 37 minut dziennie mniej. Z kolei grupa, która miała ograniczyć media o 15 minut i zająć się w tym czasie czymś innym, ostatecznie zwiększyła korzystanie z social mediów o około 25 minut dziennie.
Jedną z przyczyn może być fakt, że mówienie ludziom, co mają robić, jest przeciwskuteczne i może powodować opór - stwierdził współautor badania Phil Reed.
Z kolei bardziej ogólna prośba, by po prostu ograniczono czas korzystania z mediów społecznościowych, mogła ułatwiać ludziom samodzielne znalezienie sobie alternatywnego zajęcia.
Czytaj więcej: Zurych. Lekarz musi udać się do psychiatry. Ostrzegała przed szczepionkami na koronawirusa
Sposób na ograniczenie mediów społecznościowych
Mimo że dostosowanie się do próśb autorów badania wyglądało różnie w przypadku jego uczestników, badanie wykazało, że ograniczenie mediów społecznościowych pozwala odczuć pozytywne skutki dla zdrowia.
Te dane pokazują, że jeśli ludzie ograniczają korzystanie z mediów społecznościowych, ich życie może poprawić się na wiele sposobów, w tym mogą odnieść korzyści dla zdrowia fizycznego i kondycji psychicznej. Pozostaje do ustalenia, czy relacja między korzystaniem z mediów społecznościowych i kwestiami zdrowotnymi jest bezpośrednia, czy jednak pośredniczą w niej zmienne czynniki, takie jak stany depresyjne albo wzrost aktywności fizycznej - dodał naukowiec.
Autorzy analizy podkreślają również, że ich eksperyment został przeprowadzony na małej grupie uczestników i dla potwierdzenia osiągniętych wyników potrzebne będą dalsze badania.
Źródło: tvn24.pl