• W weekend wielkanocny we wrocławskim parku Stanisława Tołpy doszło do zaskakującego zdarzenia.
• Czarnoskóra kobieta zachowywała się w dziwny sposób, zaczepiając ludzi i kąpiąc się w stawie.
• Została ona zatrzymana przez policję i przewieziona do szpitala, aby zbadać ją pod kątem obecności środków odurzających.

Do zdarzenia doszło podczas wielkanocnego weekendu. W parku Stanisława Tołpy we Wrocławiu spacerowicze spotkali czarnoskórą kobietę, która była całkiem naga. Zaczepiała gapiów i dużo krzyczała. Jedna ze spacerujących osób nagrała, jak kobieta ucieka przed próbującym interweniować policjantem. Funkcjonariusz w końcu złapał prowodyrkę całego zamieszania, która krzyczała wniebogłosy.

#Wrocław
CO JEST XDDD pic.twitter.com/aNV7rgdNJs

— Wiktor Grześko (@wiktorgrzesko) April 11, 2023

Policjanci potwierdzają, że otrzymali zgłoszenie 9 kwietnia o godzinie 17:15. Pierwsze sygnały dotyczyły kobiety, która stała na parapecie okna w jednej z kamienic i próbowała z niego zeskoczyć. Następne zgłoszenia dotyczyły już czarnoskórej kobiety, która biega nago po ulicach i parku.

Czytaj więcej: Napór imigrantów nie słabł nawet w święta. Straż Graniczna podała informacje ws. poniedziałku wielkanocnego

Policja bada kobietę pod kątem obecności narkotyków

Widziana była m.in. na ulicy Edyty Stein oraz w parku Stanisława Tołpy, gdzie kąpała się w stawie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ujęli kobietę, do której wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Była to 27-letnia obywatelka jednego z krajów afrykańskich. Została przetransportowana, w asyście policji, do jednego z wrocławskich szpitali - przekazała starsza aspirant Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.

Nie wiadomo, czy była pod wpływem środków odurzających lub narkotyków.

Kobieta nie popełniła żadnego przestępstwa, a największe zagrożenie stanowiła dla samej siebie. Nie są wobec niej czynione żadne czynności, więc szpital we własnym zakresie przeprowadził testy - dodała st. asp. Freus.