NATO zapowiedziało wzmocnienie sił stacjonujących w Kosowie. Rannych zostało już kilkadziesiąt osób
Serbowie bojkotują wybory lokalne w północnym Kosowie. Rannych zostało już kilkadziesiąt osób. Szef NATO zapowiedział wzmocnienie sił.
- Serbowie protestują przeciwko nowo wybranym burmistrzom albańskiego pochodzenia, chociaż to tereny zamieszkałe w większości przez etnicznych Serbów.
- Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział wzmocnienie sił w Kosowie, wezwał także do deeskalacji konfliktu.
- Stoltenberg: Zdecydowaliśmy się rozmieścić 700 dodatkowych żołnierzy z operacyjnych sił rezerwowych w Bałkanach Zachodnich.
- Zobacz także: Szwedzki dokument wowołał oburzenie. Przodków Szwedów grają Afrykanie i inne osoby spoza Europy
W Kosowie nadal trwają demonstracje. Serbowie protestują przeciwko nowo wybranym burmistrzom albańskiego pochodzenia, chociaż to tereny zamieszkałe w większości przez etnicznych Serbów. Jak podają media, w wyniku starć z siłami pokojowymi NATO stacjonującymi w Kosowie rannych zostało już kilkadziesiąt osób.
Wczoraj w końcu udowodniono nam wszystkim, z kim mamy do czynienia. To prawicowe grupy ekstremistyczne w maskach, które niszczą, atakują, palą wszystko, czego nie uważają za serbskie - powiedział Albin Kurti, premier Kosowa.
🇷🇸 250 meter long flag
Zvecan, Northern Kosovo and Metohija, Serbia pic.twitter.com/MgXlK7pMv7 — Spriter (@Spriter99880) May 31, 2023
Wzmocnienie sił NATO w Kosowie
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział wzmocnienie sił w Kosowie.
Zdecydowaliśmy się rozmieścić 700 dodatkowych żołnierzy z operacyjnych sił rezerwowych w Bałkanach Zachodnich i postawić dodatkowy batalion sił rezerwowych w stan wysokiej gotowości, aby można je było rozmieścić w razie potrzeby - zaznaczył Stoltenberg.
Szef NATO wezwał także do deeskalacji konfliktu, a ataki serbskich demonstrantów na żołnierzy NATO określił jako “niedopuszczalne”.
Kilka dni temu prezydent Serbii Aleksandar Vučić postawił armię kraju w stan pełnej gotowości bojowej. Podjął tę decyzję po starciu Serbów z kosowską policją w gminie Zvecan. Policjanci i demonstranci starli się po tym, jak tłum zebrał się przed budynkiem gminy, próbując uniemożliwić nowo wybranemu burmistrzowi wejście do jego biura.
Czytaj także: Kadyrow zapowiedział zemstę za atak dronów na Moskwę. "To wróci, gdy Rosja zapuka do drzwi, na przykład Polski"
Zbojkotowane wybory
W kwietniu w Kosowie odbyły się wybory samorządowe. Zostały one jednak zbojkotowane przez Serbów, którzy w większości mieszkają na północnych terenach państwa. Serbia nie uznała wyników, a jej obywatele nie chcą podporządkować się nowej władzy.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 r. niepodległości swojej byłej prowincji. Ich stosunki nie poprawiły się, mimo że w marcu zgodziły się ustnie na wdrożenie popieranego przez Zachód planu, który miał wpłynąć na ich polepszenie.
Źródło: radiomaryja.pl, twitter