W sondażu Portret Młodych Polaków pracowni Idicator, przebadano grupę młodych Polaków w wieku 18 - 30 lat. W 72% zadeklarowało udział w zbliżających się wyborach. Co powoduje, że młodzi Polacy interesują się polityką i wezmą udział w wyborach?

To pozytywny sygnał, który widzieliśmy już przy wyborach prezydenckich w 2020 roku, szczególnie w drugiej turze. Przełamała się niemoc i bariera wśród młodych, którzy zaczęli się mobilizować. Z punktu widzenia konserwatysty nie zawsze jest to przebudzenie, z którym bym się utożsamiał. Niemniej, jest to pewna tendencja, że młodzi chcą w tej polityce uczestniczyć. Doświadczam tego na uczelni, podczas dyskusji, że różne tematy polityczne i światopoglądowe coraz bardziej rozpalają emocje i ciekawią. To ważne, by młodzi brali sprawy w swoje ręce. 

Jakie tematy dziś najbardziej angażują młode pokolenie? 

Z jednej strony są to sprawy materialne jak znalezienie stabilnej i dobrze płatnej pracy oraz kwestia mieszkań, czy znajdą własne mieszkanie. Mają ambicje do posiadania własnego. Z drugiej strony są to kwestie światopoglądowe - kwestie ideologii lewicowych, mniejszości LGBT, ale również kwestie ekologizmu, czyli wtłoczenia w naturalną chęć dbania o środowisko lewicowej ideologii, całkowicie pozbawiającej młodych ludzi wolności osobistej, bo narzucającej czym mają jeździć i co jeść. Narastanie absurdów ideologicznych przechyli szalę u młodych.

Z tym jest problem, bo ceny mieszkań szybują w górę. Lewica mówi o tym, że mieszkanie jest prawem nie towarem. Zgadzasz się z tym postulatem?

Z tym hasłem mam o tyle problem, że w pewnym sensie gdyby interpretować polską konstytucję, to rzeczywiście jest tam zapis, że mieszkanie powinno być w jakimś sensie prawem, bo każdy powinien mieć możliwość znalezienia własnego kąta. Mieszkanie jest jednak towarem specyficznym, ale jednak towarem. Państwo powinno dawać impulsy do tego, żeby tego towaru było jak najwięcej w jak najniższej cenie. Kwestia budownictwa społecznego - tanich mieszkań na wynajem z dojściem do własności.

Tych mieszkań dziś nie ma. PiS przyznaje, że ten program rządowi się nie udał. 

Tak i to trzeba uczciwie przyznać, że mieszkanie + nie było do końca udanym programem. Te 20 tysięcy wybudowanych mieszkań to zdecydowanie za mało. Były różne problemy, ale mam nadzieję, że te nowe programy poruszą ten problem. Barierą jest cena, należy stymulując podaż tę cenę obniżyć. To wyzwanie dla wszystkich przyszłych rządów.