Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaostrzy normy jakości węgla? Jest sprzeciw górniczej "Solidarność". Hutek: "To ograniczy przychody Polskiej Grupy Górniczej"
Górnicza "Solidarność" alarmuje, w sprawie rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zaostrzenie norm jakości dla węgla uderzy w gospodarstwa domowe i spółki górnicze. Związkowcy grożą ogólnokrajowym protestem górników.
- Ministerstwa Klimatu i Środowiska szykuje rozporządzenie w sprawie nowych norm jakości węgla.
- Według projektu rozporządzenia resortu klimatu regulacje miałyby wejść w życie w 2031 r.
- Przepisy te stanowią podwaliny pod zamykanie polskich kopalni węgla.
- Zobacz także: Kolejna skandaliczna akcja przeciwko Straży Granicznej. W Warszawie zostanie pokazany film "Zielona Granica". Seans finansowany jest z publicznych środków
Górnicza "Solidarność" alarmuje, w sprawie rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zaostrzenie norm jakości dla węgla uderzy w gospodarstwa domowe i spółki górnicze. Zgodnie z projektem dopuszczone do obrotu mają być paliwa typu: orzech i groszek przeznaczone dla klasowych urządzeń grzewczych spełniających określone normy.
Według projektu rozporządzenia resortu klimatu regulacje miałyby wejść w życie w 2031 r.
Czytaj więcej: Rząd nie poparł kontynuacji projektu jądrowego PiS? Koreański atom w Polsce pod znakiem zapytania
Górnicza "Solidarność" sprzeciwia się rozporządzeniu resortu klimatu
W piśmie do minister Pauliny Hennig-Kloski związkowcy zażądali wycofania projektu rozporządzenia. Przewodniczący górniczej "Solidarności" Bogusław Hutek, wskazał, że resort klimatu łamie w ten sposób umowę społeczną.
Wskazaliśmy, że wszelkie, jakiekolwiek zmiany czy to w polskiej energetyce energetycznej, czy w rozporządzeniu o jakości paliw stałych ma być rozwijana umowa. Umowa mówi, że węgiel o połowę w tej wersji, którą dzisiaj produkujemy, ma być do 2040 roku, a glikol, czyli tzw. odgazowany węgiel do 2045 roku - wskazał przewodniczący górniczej "Solidarności".
Zaznaczył również, że przepisy te stanowią podwaliny pod zamykanie polskich kopalni węgla.
De facto jest to krok do tego, żeby po pierwsze, ograniczyć przychody w Polskiej Grupie Górniczej, po drugie, większe substytuowanie z budżetu państwa, po trzecie, będą większe pokusy, żeby zamykać kopalnie - powiedział Bogusław Hutek.
Jeśli Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie wycofa się z projektu rozporządzenia, związkowcy zapowiadają protesty.
Źródło: radiomaryja.pl