• Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak w rozmowie z Konradem Piaseckim zabrał głos w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
• Szef resortu infrastruktury nie potrafił jednoznacznie określić statusu budowy.
• Internauci postanowili więc skomentować wypowiedź ministra.
• Zobacz także: Premier przyszedł na ważne kolegium. Chodzi m.in. o sprawę Tomasza Szmydta

Gościem w "Rozmowie Piaseckiego" był Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak, który zabrał głos w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Minister Klimczak przekazał, że lotnisko zostanie wybudowane, ale istnieje potrzeba wzmocnienia ruchu i zapewnienia możliwości funkcjonowania tego lotniska. Jego zdaniem rozwiązaniem pomostowym jest rozbudowa Lotniska Chopina w Warszawie.

Przedstawiciele Polskich Portów Lotniczych w ostatnich dniach ogłosili przebudowę terminala i płyt postojowych na stołecznym lotnisku. Inwestycja szacowana na 2,4 mld zł ma sprawić, że w połowie 2029 roku warszawski port będzie mógł obsłużyć 30 milionów pasażerów rocznie.

Jeżeli chcemy zapewnić dobre funkcjonowanie CPK, żeby nie okazało się drugim Radomiem, musimy wzmocnić ruch. Musi być większy ruch na Okęciu, w Modlinie, w całej Polsce, ponieważ to wszystko służy do tego, żeby port lotniczy w centrum Polski był bardzo duży, żeby mógł na siebie zarabiać, żeby to wszystko miało sens - stwierdził Dariusz Klimczak.

Pytany, czy Lotnisko Chopina w Warszawie wraz z pojawieniem się CPK zostanie zamknięte, co większość ekspertów uważa za konieczne, odparł, że odpowiedź na to pytanie wykracza poza jego kompetencje.

To jest pytanie do tych osób, które odpowiadają dzisiaj bezpośrednio za lotnisko. Ja dzisiaj nie mogę wykroczyć poza swoje kompetencje. Nie odpowiadam jeszcze za CPK - wyjaśnił Minister Infrastruktury.

Pytany o termin zakończenia budowy CPK, odparł, że „przedstawi konkretną, pełną informację na posiedzeniu rządu”.

Jak już będę uprawniony do nadzorowania CPK, wtedy państwu to zakomunikuję - zaznaczył Klimczak.

Podczas wywiadu padły również zaskakujące słowa. Minister przekazał, że ma „dużo ambitniejsze pomysły” niż budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dotychczas narracja obozu rządzącego sugerowała, że budowa CPK zostanie zaniechana, bo projekt jest „megalomanią”.

Ja odpowiadam za cały transport i mam dużo ambitniejsze pomysły niż samo CPK - oznajmił polityk.

Założenie jest następujące: odchodzą ci ministrowie konstytucyjni, którzy ubiegają się o mandat europosła. To nie dotyczy wiceministrów, ani nikogo innego, kto kandyduje w tych wyborach - mówił w #RozmowaPiaseckiego o rekonstrukcji rządu Dariusz Klimczak.https://t.co/wgACU58kba pic.twitter.com/Zdge2Hlb0Y — Rozmowa Piaseckiego (@tvn24rozmowa) May 9, 2024

Czytaj więcej: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Była Premier podziela zdanie Zbigniewa Ziobry. Szydło: "To była bardzo zła decyzja dla Polski"

Internauci oburzeni wypowiedzią ministra

Wypowiedzi ministra gorzko skomentowała dziennikarka TVN Anna Kalczyńska.

Brawo @KonradPiasecki za dzisiejszą rozmowę z ambitnym ministrem Dariuszem Klimczakiem, od którego nie dowiemy się, czy powstanie CPK i jak długo jeszcze będziemy deliberować nad budową elektrowni atomowej, bo minister najpierw udzieli rekomendacji premierowi, o ile ten przekaże mu do tych projektów kompetencję. To jest żart, naprawdę i gratuluję Konrad, że się nie roześmiałeś - podkreśliła Anna Kalczyńska z TVN.

Brawo @KonradPiasecki za dzisiejszą rozmowę z ambitnym ministrem Dariuszem Klimczakiem, od którego nie dowiemy się, czy powstanie CPK i jak długo jeszcze będziemy deliberować nad budową elektrowni atomowej, bo minister najpierw udzieli rekomendacji premierowi, o ile ten przekaże… — Anna Kalczyńska (@AnnaKalczynska) May 9, 2024

Internauci również są oburzeni wypowiedzią ministra Klimczaka. 

Karton, paździerz i zero sprawczości. Tak to widzę. Żeby tym się zająć, PDT musi najpierw odstawić X, bo ostatnie jego 100+ twitow to PIS, Kaczyński, PIS, Kaczyński i tak do wyrzygania - napisał jeden z internautów.

Niestety całe obecne Ministerstwo Infrastruktury (z wyjątkiem ministra Malepszaka) to żart a większość projektów stoi, bo Panowie ministrowie zajmują się wyborami (kolejnymi już), a infrastruktura nie jest w ich kręgu zainteresowań - zaznaczył inny internauta.