Marszałek Sejmu Szymon Hołownia został zapytany o powrót barierek pod Sejm. Przychylił się do prośby stołecznej policji. "Do jutra rana ma ich tam nie być"
W czwartek po południu odbył się Protest Wolnych Polaków. W mediach poinformowały się informacje o postawionych barierkach przed Sejmem. Marszałek Szymon Hołownia wyjaśnił, dlaczego przed polskim parlamentem znów postawiono barierki.
- W czwartek po południu odbył się Protest Wolnych Polaków, na którym zjawiło się ponad 100 tysięcy polskich patriotów.
- Przed samym wydarzeniem media informowały o postawionych barierkach przed budynkiem Sejmu.
- Marszałek Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, dlaczego one tam powróciły.
- Zobacz także: Wybory parlamentarne w Polsce. Jest ostateczna decyzja Sądu Najwyższego. Obóz władzy z ogromnym problemem propagandowym
W czwartek po południu odbył się Protest Wolnych Polaków. Wydarzenie organizowane było od kilku tygodni. Podczas manifestacji głos zabrali najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele, a także byłym premierem Mateusz Morawiecki i szefem klubu PiS Mariusz Błaszczak. Protest Wolnych Polaków rozpoczął się o godzinie 16 pod budynkiem Sejmu, następnie o godz. 18 wraz z czołowymi politykami PiS wyruszył on w kierunku siedziby TVP.
W mediach społecznościowych pojawiły się informacje na temat rozstawionych przed Sejmem barierek, które Marszałek Szymon Hołownia nakazał usunąć tuż po objęciu stanowiska.
To nie są złe barierki poprzedniej władzy, symbolizujące dyktaturę, zaścianek i kompleksy. To są nowoczesne barierki symbolizujące uśmiech, szczęście i otwartość na Polaków. Ustawione tylko dla zabezpieczenia Sejmu nic więcej. Czego nie rozumiecie? - poinformował poseł Konfederacji Krzysztof Tuduj z Ruchu Narodowego.
To nie są złe barierki poprzedniej władzy, symbolizujące dyktaturę, zaścianek i kompleksy. To są nowoczesne barierki symbolizujące uśmiech, szczęście i otwartość na Polaków. Ustawione tylko dla zabezpieczenia Sejmu nic więcej. Czego nie rozumiecie? pic.twitter.com/f1ygHxGMzO — Krzysztof Tuduj (@TudujKrzysztof) January 11, 2024
Czytaj więcej: Aresztowani posłowie zostali rozdzieleni. Policja przewiozła ich do osobnych cel. Sellin: "Zakończyliśmy interwencję poselską"
Marszałek Hołownia odpowiedział w sprawie barierek przed Sejmem
O sytuację związaną z barierkami przed Sejmem został zapytany sam Marszałek Szymon Hołownia. Od razu wyjaśnił, że w piątek rano mają już zostać usunięte, tak jak to się stało w listopadzie po objęciu przez niego aktualnej funkcji.
Tak, oczywiście, że tak. One wróciły dzisiaj rano, o 5 rano. Jutro do 5 rano ma ich nie być - podkreślił Marszałek Sejmu.
Wyjaśnił, że osobiście nie chciał on powrotu barierek, lecz zaznaczył, że było to konsultowane z policją.
Dała nam do zrozumienia, że to jest kwestia zdrowia, życia, bezpieczeństwa funkcjonariuszy i protestujących -wyjaśnił Szymon Hołownia.
Ujawnił także, że początkowo chciał, aby o bezpieczeństwo Sejmu zadbał wyłącznie kordon policyjny, lecz warszawska policja nie przystała na taką propozycję.
Myśmy tam mieli plan taki i nalegaliśmy na to, by tam stali tylko funkcjonariusze w kordonie. Ale policja, Komenda Stołeczna stała bardzo twardo na stanowisku, że akurat na ten czas to może zagrażać zdrowiu, życiu funkcjonariuszy. A ja nie będę się zgadzał na narażanie zdrowia i życia kogokolwiek, nawet jeżeli ktoś teraz z PiS-u czy z innej partii będzie krzyczał, że "Hołownia postawił barierki" - doprecyzował Hołownia.
Marszałek Sejmu podkreślił, że zgodził się na postawienie przed Sejmem barierek, bo to jest decyzja policji.
Jak przekazał dziennikarz "Wprost" Marcin Makowski, barierki zostały zdemontowane zaraz po wczorajszym zgromadzeniu.
Barierki zdemontowane po proteście, czyli tak jak być powinno - napisał Marcin Makowski.
Barierki zdemontowane po proteście, czyli tak jak być powinno. — Marcin Makowski (@makowski_m) January 12, 2024
Źródło: radiomaryja.pl