Maliszewski: Wielokrotnie stawaliśmy po stronie rolników [NASZ WYWIAD]
"Wielokrotnie w trudnych chwilach dla polskiego rolnictwa stawaliśmy po jego stronie negocjując z Komisją Europejską, czy też wewnętrznie" - mówił Mirosław Maliszewski, poseł PSL - Koalicji Polskiej, Trzeciej Drogi.
Czy może Pan potwierdzić, że Agrounia nie dołączy do Trzeciej Drogi?
"Nasza formuła Trzeciej Drogi jest oparta o filozofię, że przyłączamy wszystkich tych, którzy mają podobne myślenie, podobny pomysł na Polskę i proponują podobne rozwiązania. Nawiązując do Agrounii Michała Kołodziejczaka, sugerowaliśmy żeby z tym ugrupowaniem nie prowadzić rywalizacji, tylko współpracę. Myślę, że nawet na takim etapie, kiedy okazuje się, że jednak będziemy startowali w formule oddzielnych komitetów wyborczych to uważamy, że w kampanii wyborczej będziemy prowadzili działania, które będą się uzupełniały" - mówił Maliszewski.
Dlaczego rolnicy mają zagłosować na Polskie Stronnictwo Ludowe, a nie na Agrounię Michała Kołodziejczaka?
"Po pierwsze my mamy większe doświadczenie w działalności politycznej i publicznej. Wielokrotnie w trudnych chwilach dla polskiego rolnictwa stawaliśmy po jego stronie negocjując z Komisją Europejską, czy też wewnętrznie. Natomiast nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie wspólnego startu, jednak potwierdzę, że będziemy starali się uzupełniać w przyszłości, jeśli zdarzyłoby się tak, że oba ugrupowania znajdą się w przyszłym parlamencie. Myślę, że jest wiele tematów do wspólnych działań i będziemy takie działania podejmowali" - komentował poseł PSL.
Czy chciałby Pan współpracować ze środowiskiem, które w takim liście otwartym do PSLu nazywa was obrotową przystawką, czy też przestrzega, żeby nie być obrotową przystawką, bo tak w tym oświadczeniu do PSLu zwraca się Michał Kołodziejczak?
"Michał Kołodziejczak próbował wywrzeć presję, ale nie chciałbym wracać już do tej historii. Trudno w moim rozumieniu nazwać zdolność koalicyjną i chęć nawiązywania porozumień mianem obrotowej przystawki. Według mnie, tam, gdzie można zrobić coś dobrego, trzeba szukać partnerów i polityka na tym polega, żeby szukać partnerów, a nie wrogów" - dodawał gość.