Macierewicz: Pozbyliśmy się Leszka Sykulskiego z Komisji Weryfikacyjnej, bo nic nie robił [NASZ WYWIAD]
Jak czytamy na oficjalnej stronie Polskiego Ruchu Antywojennego, jest to oddolna inicjatywa, która narodziła się ze współpracy ideowej Sebastiana Pitonia i Leszka Sykulskiego. Jak przekonują jej inicjatorzy, ruch ten jest wyrazem „głębokiej niezgody na politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzoną przez rządy w Warszawie po 1999 r. Politykę awanturniczą, nastawioną na konfrontację z naszymi sąsiadami i realizację interesów strategicznych Waszyngtonu”. Od samego początku inicjatywa ta oraz jej założyciele budzili liczne kontrowersje. Czy słusznie? Komentarza w tej sprawie udzielił Antoni Macierewicz w rozmowie z red. Oliverem Pochwatem.
Komisja Weryfikacyjna a Leszek Sykulski
O dr. Leszku Sykulskim głośno było od dawna. Jego kanał na YouTube ma blisko 75,5 tys. subskrybentów. Jego filmy i spotkania cieszą się dużą popularnością, na których przedstawiane są kontrowersyjne poglądy, jakoby za wojnę na Ukrainie odpowiadały Stany Zjednoczone i NATO. Sykulski sprzeciwia się również dostawie broni do Ukrainy i zarzuca polskim władzom, że chcą przeprowadzić pucz na Białorusi.
Leszek Sykulski był również członkiem Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI. Jego obecność tam również jest zagadkowa. Sam zainteresowany w rozmowie z portalem Interia przekonuje, że trafił do Komisji Weryfikacyjnej pod koniec stycznia 2006 r. jako "bardzo młody chłopak".
Kojarzę Leszka Sykulskiego. Musieliśmy się go pozbyć z Komisji Weryfikacyjnej, bo nie chciał nic robić. Rozstaliśmy się, bo był człowiekiem, który wyraźnie to, że trzeba pracować, sprawdzić, zweryfikować żołnierzy WSI, czyi sowieckich ludzi dla niego było przeżyciem, którego nie był wstanie wziąć na siebie - powiedział Antoni Macierewicz. - Może pocił się ze strachu. To jest możliwe, ale nie pracował w ogóle - dodał marszałek senior.
Mur na granicy z Ukrainą i denazyfikacja
Sebastian Pitoń na szersze wody wypłynął podczas pandemii COVID-19. Namawiał on wówczas do otwierania biznesów mimo rządowych obostrzeń. Pitoń przekonywał również, że żadnej pandemii nie ma, a znaczna część zdiagnozowanych zgonów na COVID-19 "to były diagnozy lipne".
Pitoń w rozmowie z portalem wRealu24 wskazał, że „za to, co przez ostatnie 400 lat zrobili Ukraińcy dla Polski wybudowałbym 10-metrowy mur na granicy i nie pomógłbym nikomu. Pomógłbym Putinowi, dorzuciłbym ile mogę w akcji denazyfikacji”
Znam dość dobrze polskie Podhale. Bywam tam nieustannie. Znam środowisko górali bardzo dobrze i nie zauważyłem, żeby wśród nich ten ruch miał jakiekolwiek punkt odniesienia i był akceptowany. Górale nie są ludźmi, którzy taką koncepcję zaakceptują. To są ludzie odważni, to są polscy patrioci! - przyznał Antoni Macierewicz.