• Łukasz Schreiber nie będzie kandydatem na prezydenta Bydgoszczy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, a Bydgoskiej Prawicy.
• Jego działania zmierzające do zastąpienia Rafała Bruskiego poparł lokalny lider Konfederacji Marcin Sypniewski.
• Schreiber podkreślił, że na lokalny grunt nie chce przenosić ogólnopolskich sporów. Zaznaczył, że porozumienie ma wyrwać miasto z letargu, dlatego do wyborów samorządowych idzie razem z Konfederacją i innymi organizacji konserwatywnymi.
• Zobacz także: Wybory samorządowe 2024. W poniedziałek minął termin. Zobacz ile i jakie komitety wyborcze się zgłosiły

Łukasz Schreiber nie będzie kandydatem na prezydenta Bydgoszczy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, a Bydgoskiej Prawicy. Jego działania zmierzające do zastąpienia Rafała Bruskiego poparł lokalny lider Konfederacji Marcin Sypniewski. Schreiber odniósł się do zaistniałej sytuacji w mediach społecznościowych. 

Dlaczego nie kandyduję na Prezydenta Bydgoszczy pod szyldem PiS? Ponieważ nie jestem kandydatem jednej partii! Dziś zarejestrowaliśmy Komitet Wyborczy Wyborców Łukasza Schreibera - Bydgoska Prawica. To lokalne porozumienie PiS, Konfederacji, działaczy Solidarności, a także konserwatywnych stowarzyszeń i wielu osób bezpartyjnych, którzy chcą w Bydgoszczy prawdziwej zmiany! Jestem naprawdę zbudowany tym, że udało nam się znaleźć wspólny język i skupiliśmy się na tym, co nas łączy. A łączy nas Bydgoszcz - napisał w poniedziałek 12 lutego na platformie X. 

Czytaj także: Działacz Bezpartyjnych Samorządowców oskarża Konfederację. "Ukradli nazwę BS"

Bydgoska Prawica Łukasza Schreibera

Schreiber podkreślił, że na lokalny grunt nie chce przenosić ogólnopolskich sporów. Zaznaczył, że porozumienie ma wyrwać miasto z letargu, dlatego do wyborów samorządowych idzie razem z Konfederacją i innymi organizacji konserwatywnymi.

Wystawimy wspólne listy w wyborach do Rady Miasta Bydgoszczy. Ja jako lider Bydgoskiej Prawicy będę ubiegał się o zaszczytny urząd Prezydenta Miasta Bydgoszczy. Dziękuję wszystkim architektom tego porozumienia. W szczególności - wiceprezesowi partii Nowa Nadzieja i liderowi bydgoskiej Konfederacji Marcinowi Sypniewskiemu. Myślę, że zrobiliśmy coś ważnego - zaznaczył Schreiber.

Bydgoska Prawica Łukasza Schreibera✌️
Dlaczego nie kandyduję na Prezydenta Bydgoszczy pod szyldem PiS? Ponieważ nie jestem kandydatem jednej partii! Dziś zarejestrowaliśmy Komitet Wyborczy Wyborców Łukasza Schreibera - Bydgoska Prawica. To lokalne porozumienie PiS, Konfederacji,… pic.twitter.com/ZKYQQfq6bd — Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) February 12, 2024

Sam Sypniewski nie ma startować w wyborach samorządowych, ustaliła MetropoliaBydgoska.PL. Pojawi się natomiast na listach wyborczych w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, i to nie w okręgu kujawsko-pomorskim.

Bardzo się cieszę, że powstało właśnie takie bydgoskie, lokalne porozumienie. Środowiska tworzące Konfederację będą reprezentowane na listach i wezmą czynny udział w kampanii wyborczej, zarówno listy Bydgoskiej Prawicy, jak i Łukasza Schreibera, jako kandydata na prezydenta Bydgoszczy - powiedział na konferencji prasowej.

Liderzy Konfederacji nie mieli nic przeciwko lokalnym paktom z innymi partiami.