Lokalizator w aucie Kancelarii Prezydenta. Media donoszą o nowym tropie. Ślad prowadzi ku Wschodnim państwom
W samochodzie należącym do Kancelarii Prezydenta znaleziono lokalizator. Z informacji przekazanych przez media w tej sprawie wynika, że pojawił się trop prowadzący na Wschód.
- Latem Służba Ochrony Państwa wykryła w samochodzie należącym do Kancelarii Prezydenta lokalizator.
- Polskie służby od tego czasu prowadzą śledztwo w celu wyjaśnienia tego skandalicznego zdarzenia.
- Według doniesień medialnych, obecnie najnowszy trop prowadzi na krajów wschodnich.
- Zobacz także: Skanseny w Polsce. Folkowe perełki naszego kraju
Latem bieżącego roku w jednym z samochodów Kancelarii Prezydenta znaleziono lokalizator, który pozwalał śledzić pojazd w czasie rzeczywistym. Z informacji przekazanych przez media wynika, że pirotechnicy znaleźli lokalizator przy okazji przeprowadzania rutynowej procedury sprawdzenia pojazdu.
Czytaj więcej: Duda o filmie Holland: Tylko świnie siedzą w kinie. Sąd przyjął pozew ws. wypowiedzi prezydenta
Trop prowadzi na Wschód?
Teraz z nowych informacji przekazanych przez portal Rzeczpospolita wynika, że lokalizator miała odkryć Straż Graniczna w Katowicach, a nie jak twierdzono wcześniej - Służba Ochrony Państwa.
Z informacji, do których dotarli dziennikarze portalu Rzeczpospolita, wynika, że tropy prowadzą na Wschód. Ta sytuacja poważnie obciąża funkcjonariuszy SOP.
Kontrola aut i ochrona najważniejszych osób w państwie jest iluzoryczna - przekazał informator "Rzeczpospolitej".
Jeśli potwierdzi się w śledztwie wątek wschodni, to znaczy, że zainstalowali go np. Rosjanie i ich służby. Gdyby to była prawda, to mielibyśmy niezwykle groźną sytuację - ocenił oficer związany ze służbami.
Brana pod uwagę jest także bardziej neutralna opcja, z której wynika, że kilka lat temu w pojazdach przewożących niższych rangą pracowników zainstalowano lokalizatory GPS. Nie jest wykluczone, że to właśnie jeden z nich, którego być może przez przypadek zapomniano zdemontować.
Źródło: tysol.pl, rp.pl