Zurych. Lekarz musi udać się do psychiatry. Ostrzegała przed szczepionkami na koronawirusa
Szwajcarska lekarz psychiatrii z Zurychu w czasie epidemii koronawirusa ostrzegała przed konsekwencjami zastosowania szczepionki na COVID-19. Jak się okazuję, została ona przymusowo wysłana na "leczenie" do psychiatry oraz może stracić licencję.
- Szwajcarska lekarz psychiatrii z Zurychu w czasie epidemii koronawirusa ostrzegała przed konsekwencjami zastosowania szczepionki na COVID-19. Jak się okazuję, została ona przymusowo wysłana na "leczenie" do psychiatry.
- Departament zdrowia nie ujawnia przebiegu postępowania, lecz zagroził nawet zabraniem kobiecie licencji medycznej.
- Ponadto psychiatra będzie musiała sama płacić za wizytę u kolegów po fachu, gdzie będzie ją to kosztować ok. 10 000 euro.
Szwajcarski portal "20min" informuje, że między grudniem 2022 r., a styczniem 2023 r. lekarz psychiatrii z Zurychu wysłała cztery e-maile do departamentu zdrowia kantonu. Tam krytycznie odniosła się do szczepien przeciwko COVID-19. Teraz jak podaje portal, kobieta ma się poddać ocenie psychiatrycznej, gdyż departament zdrowia widzi w niej zagrożenie dla pozostałych pacjentów.
W e-mailach lekarz wyraźnie ostrzega między innymi przed szkodliwymi dla zdrowia skutkami szczepienia. Urząd obawia się nieodpowiedniego wpływu na niespokojnych pacjentów. Skrajnie negatywne nastawienie psychiatry mogłoby zwiększyć istniejące lęki, a więc strach.
Zamówiła iwermektynę z Indii
Psychiatra umocniła swoje stanowisko w filmie z lata 2022 roku. Tam ostrzega przed szczepieniami i opowiada o tym, że zamówiła z Indii 2000 tabletek iwermektyny i część dała swoim pacjentom. Druga paczka została niestety zatrzymana przez policję.
Iwermektyna to lek stosowany głównie przeciwko nicieni, którego wpływ na Covid-19. Ona sama i jej córki również wyleczyły się z choroby Covid za pomocą iwermektyny. Film nie jest wymieniony w liście. Ale wystarczą cztery e-maile, aby Urząd Zdrowia poprosił psychiatrę o poddanie się ocenie psychiatrycznej.
Na podstawie twoich wiadomości czujemy się w obowiązku sprawdzić gwarancje psychologiczne wymagane do prawidłowego wykonywania zawodu lekarza. Twoje wiadomości są czasami paranoiczne i wydaje się, że niezbędny dystans zawodowy nie jest już gwarantowany - czytamy w odpowiedzi szwajcarskiego departamentu zdrowia.
W tym celu biuro nawiązało kontakt z Uniwersytecką Kliniką Psychiatryczną UPK w Bazylei. Zgodzili się sporządzić ekspertyzę. Ocena będzie wymagała więcej niż jednej sesji i będzie kosztować do 10 000 euro. Psychiatra musiałby sama pokryć te koszty.
20 Minutes skontaktowało się z prawnikiem psychiatry, Philippem Kruse. Jego zdaniem, departament wykazuje wyjatkowo negatywne nastawienie do jego klientki. Podkreślił, że kobieta jest przeciwna szczepieniom dzieci na Covid-19, gdyż występuje duże ryzyko powikłań. Ponadto w e-mailach trudno doszukiwać się cech paranoidalnych kobiety lub takich, które miałyby zwiastować zagrożenie dla pacjentów. Kruse nie komentuje nagrania, ponieważ nie jest ono tematem wspomnianego listu.
Czytaj więcej: Sondaż wyborczy. Tak Polacy chcą głosować
Departament zdrowia grozi zabraniem licencji
Ze względu na tajemnicę urzędową Urząd Zdrowia Publicznego nie wdaje się w szczegóły toczącego się postępowania. Rzecznik Laura Gialluca wyjaśniła, że departament ma obowiązek podjęcia działań, jeżeli występuje ryzyko bezpieczeństwa innych pacjentów.
Jako organ nadzorczy, Urząd Zdrowia Publicznego ma obowiązek podjęcia odpowiednich działań, jeśli istnieje podejrzenie, że bezpieczeństwo pacjentów jest zagrożone. Jeżeli warunki zapewniające bezpieczeństwo pacjentów nie są już spełniane, licencja może zostać cofnięta w trybie nadzorczym w ostateczności - poinformowała rzecznik Urzędu Zdrowia Publicznego Laura Gialluca.
W ramach takiego postępowania urząd mógłby zobowiązać osobę medyczną do przeprowadzenia oceny w celu sprawdzenia, czy wymagania są spełnione. Jeśli ta prośba nie zostanie spełniona, Urząd ds. Zdrowia może rozważyć podjęcie dalszych kroków. Od decyzji tymczasowej w sprawie oceny psychiatrycznej przysługuje odwołanie.
Źródło: heute.at