Wspieraj wolne media

Krysiak: Inflacja jest wynikiem kryzysu energetycznego i wojny na Ukrainie [NASZ WYWIAD]

2
0
0
Prof. Zbigniew Krysiak
Prof. Zbigniew Krysiak / Fot. Instytut Myśli Schumana

"Inflacja jest wynikiem kryzysu energetycznego i wojny na Ukrainie. Jest wynikiem bardzo wysokich podatków nakładanych za emisję CO2" - mówił w Dniu na żywo w TVMN prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista i prezes Instytutu Myśli Schumana.

Wczoraj słuchałem Bogusława Grabowskiego, ekonomistę i byłego członka Rady Polityki Pieniężnej, który powiedział - inflacja to efekt rozrzutnej polityki państwa, winni są twórcy polityki makroekonomicznej. Kto jest winny tego wskaźnika - 18,4% to rekordowy poziom inflacji w Polsce od 26 lat?

prof. Zbigniew Krysiak: Pan dr Grabowski mimo różnych opinii ekspertów Banku Światowego, władz monetarnych Stanów Zjednoczonych, którzy mówią - i taka też jest moja opinia, że inflacja jest wynikiem kryzysu energetycznego i wojny na Ukrainie. Jest wynikiem bardzo wysokich podatków nakładanych za emisję CO2. Wydaje się, że tylko dr Grabowski ma odmienną opinię i warto byłoby to skorygować. Nie tylko Polska ma wysoką inflację, ale i kraje bałtyckie. Relatywnie wysoką inflację mają Niemcy, Holandia i Wielka Brytania. Ten ostatni wzrost jest wynikiem powrotu vat, który wcześniej był zredukowany przez rząd premiera Morawieckiego. W tamtym czasie to redukowało inflację i pozwalało gospodarstwom domowym posiadać zasoby finansowe na realizację potrzeb w różnych obszarach.

Nie tylko obniżka vatu, bo rząd wprowadził szereg pomocowych tarcz - tarcz antyinflacyjnych, antykryzysowych. One różnie się nazywały. Czy ten program w Pana ocenie powinien być kontynuowany? 

ZK: Bardzo dobrze, że zwrócił Pan Redaktor na to uwagę. Te różne instrumenty realizowały zasadniczy cel, jakim było utrzymanie wysokiego zatrudnienia. Polska wyróżnia się na tle Europy i to zatrudnienie powoduje, że nasza gospodarka mogła się w ostatnim roku rozwijać w tempie prawie 5%. To zatrudnienie powoduje, że gospodarstwa domowe mają dochody, mogą obsługiwać kredyty i realizować zakupy, które są przychodami dla polskich przedsiębiorstw. 

Jak ta inflacja wpływa na nastroje na rynku pracy? Pracodawcy chcą zatrudniać - 25% firm, które planują zatrudnienia w tym roku. To są badania barometru polskiego rynku pracy. Dziś firmy planują również podwyżki. Około 40% z nich planuje wdrożyć takie rozwiązania. O czym to świadczy? 

ZK: To świadczy o tym, że polska gospodarka się rozwija, ma potrzeby zatrudnienia. Mamy takie obszary, gdzie jest niedobór, w innych miejscach jest ono zrównoważone. W ostatnim roku wzrosła liczba osób, które są zarejestrowane w ZUS. To 100 tysięcy osób z zagranicy, nie tylko z Ukrainy. To pokazuje atrakcyjność pracy w Polsce. Nieraz pojawia się krytyka, że gdzie indziej jest lepiej, a okazuje się , że wiele osób z zagranicy przyjeżdża ze względu na to, że pensja w stosunku do kosztów utrzymania w Polsce jest bardzo atrakcyjna, przy stosunkowo niskich obciążeniach podatkowych. Sprawa podwyżki płac nie będzie tak mocno szła. Te podwyżki będą tam, gdzie jest wysoka rentowność - IT, technologia, biznes połączony z przemysłem zbrojeniowym. 

 

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo