Krakowskie wiaty przystankowe stawia i utrzymuje prywatna firma. Gibała: Czy opłaca się to miastu?
W Krakowie wiaty przystankowe stawia i utrzymuje prywatna firma, która potem może przez 20 lat wieszać na nich reklamy - ujawnił krakowski radny Łukasz Gibała.
- Gibała: Firma AMS może w zamian sprzedawać powierzchnię reklamową na przystankach przez 250 (!) miesięcy od ustawienia wiaty. Jak wyliczyliśmy, koszt budowy przystanku zwraca się po około roku.
- Oznacza to, że firma przez prawie kolejne 20 lat może wieszać reklamy i na nich zarabiać.
- Krakowski radny zwrócił się z interpelacją w tej sprawie.
- Zobacz także: Media publiczne osiągnęły nadwyżkę ponad 83 mln zł. Świrski: To co mówią likwidatorzy jest nieprawdą
Łukasz Gibała zastanawia się, czy te pieniądze nie mogłyby trafiać na konto miasta.
Umowa, do której dotarliśmy, jest bezgotówkowa – miasto nie płaci nic. Jednak firma AMS może w zamian sprzedawać powierzchnię reklamową na przystankach przez 250 (!) miesięcy od ustawienia wiaty. Jak wyliczyliśmy, koszt budowy przystanku zwraca się po około roku - napisał w mediach społecznościowych radny.
Oznacza to, że firma przez prawie kolejne 20 lat może wieszać reklamy i na nich zarabiać. Gibała zaznaczył, że “miesiąc reklamy na citylighcie kosztuje w AMS około 1500 zł, na większości przystanków są co najmniej cztery takie powierzchnie reklamowe”.
Przez 20 lat daje to prawie 1,5 mln dochodu z jednego tylko przystanku - podkreślił.
Czytaj także: Strefa Czystego Transportu w Krakowie zostanie przesunięta na 2026 r.?
Interpelacja w sprawie
Gibała zastanawia się, czy opłaca się to miastu. Zaznaczył, że zwrócił się z interpelacją w tej sprawie.
Pytam w niej o szczegóły wszystkich umów, ale też o to, czy bardziej dla nas opłacalne nie byłoby przejęcie tego tematu np. przez jedną z miejskich spółek - napisał na platformie X.
Jak wynika z naszych szacunków, prywatna firma, która stawia i utrzymuje krakowskie wiaty przystankowe, zarabia na tym krocie. Pytanie, czy te pieniądze nie mogłyby trafiać do miasta. Umowa, do której dotarliśmy, jest bezgotówkowa – miasto nie płaci nic. Jednak firma AMS może w… pic.twitter.com/wYozV6jHcC — Łukasz Gibała (@LukaszGibala) June 11, 2024
Źródło: x.com