Konflikt na najwyższych szczeblach: Prigożyn vs Szojgu - groźba zamachu stanu w Rosji
Konflikt pomiędzy Jewgienijem Prigożynem, szefem rosyjskiej najemniczej grupy Wagnera, a dowództwem sił rosyjskich osiągnął punkt kulminacyjny. Prigożyn ogłosił wycofanie swoich oddziałów z Ukrainy i skupił je w Rostowie nad Donem, grożąc "Marszem na Moskwę". Przyczyną zaistniałej sytuacji jest atak rosyjskiego ministerstwa obrony na oddziały Prigożyna. Szef Wagnerowców zapowiada, że wyruszy na Moskwę, jeśli Szojgu nie przestanie pełnić swojej funkcji i grozi: "Jeśli ktokolwiek stanie nam na drodze, zniszczymy wszystko".
- Zobacz także: Meksyk: Susza wyniszcza rybaków i... ułatwia dotarcie do kościoła. XVI-wieczna świątynia przyciąga turystów
Konflikt pomiędzy rosyjskim magnatem Jewgienijem Prigożynem, szefem grupy Wagnera, a rządem w Moskwie osiągnął punkt kulminacyjny. Prigożyn ogłosił wycofanie swoich oddziałów z Ukrainy i skupienie ich w Rostowie nad Donem, jednocześnie grożąc zniszczeniem wszystkiego, co stanie mu na drodze. Oskarżył on ministerstwo obrony Rosji o ataki na jego oddziały. Spór pomiędzy Prigożynem a ministrem obrony Siergiejem Szojgu narastał od miesięcy i teraz osiągnął punkt krytyczny.
Zamach stanu w Rosji?
Według informacji portalu Politico, Prigożyn nazwał Szojgu i szefa sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, Walerija Gierasimowa, przestępcami i oskarżył ich o wysłanie na śmierć około 100 000 rosyjskich żołnierzy. Również uzasadnienie Moskwy dla inwazji na Ukrainę zostało przez niego podważone. Prigożyn stwierdził, że dla Moskwy nie była ważna ludność rosyjska a pieniądze.
Konflikt między Prigożynem a rządem rosyjskim skutkował wszczęciem postępowania przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) przeciwko szefowi grupy Wagnera za organizację zbrojnego powstania. Władze rosyjskie stanowczo zaprzeczyły oskarżeniom Prigożyna, a generałowie wezwali jego oddziały do ustąpienia. Jednak Prigożyn nie wycofał się i zapowiedział, że żołnierze z grupy Wagnera wkraczają do Rostowa nad Donem.
Rejon kwatery głównej Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie obstawiony żołnierzami i sprzętem wojskowym. pic.twitter.com/MtnYw8OlFm — Kruku (@KrukuOne) June 24, 2023
The circus of #Rostov is also under control of the Wagnerites. pic.twitter.com/EvLP2fPyNi — NEXTA (@nexta_tv) June 24, 2023
Czołgi w Moskwie
Działania Prigożyna wywołały zaniepokojenie w Moskwie, w której pojawiły się kolumny czołgów, mających bronić rząd. Szef Wagnerowców zapowiedział, że jeżeli Szojgu nie przestanie być ministrem obrony, to ten wyruszy na stolicę. Do sieci napływa nagrań, ukazujących pozamykane drogi dojazdowe do Moskwy.
Moscow is being reinforced and closed off. pic.twitter.com/mSiuanPjk7 — Igor Sushko (@igorsushko) June 24, 2023
Co na to Putin?
Bunt Prigożyna stanowi poważny cios dla prezydenta Władimira Putina, gdyż konflikt między szefem Wagnerowców a rządem narastał, a teraz doszło do publicznych oskarżeń i groźby zniszczenia. Teraz Putin będzie musiał podjąć decyzje dotyczące dalszych działań w celu przywrócenia stabilności, dlatego rzecznik rządu Dmitrij Pieskow zapowiedział orędzie do narodu Putina.
Rzecznik Putina Dimitrij Pieskow ogłosił iż w najbliższym czasie można spodziewać się wystąpienia prezydenta Rosji (w okolicach godziny) które. Zostało zwołane pilne posiedzenie rady bezpieczeństwa.
Obecnie jednostki Wagnera kontrolują obiekty Południowego Okręgu Wojskowego w… https://t.co/GPSciqKRPe pic.twitter.com/Sjoo1HibjH — Kruku (@KrukuOne) June 24, 2023
Jednocześnie sytuacja na Ukrainie staje się jeszcze bardziej niepewna w związku z wycofaniem oddziałów Wagnera i rosnącym konfliktem wewnątrz Rosji. Siły ukraińskie wykorzystują prowokacje Prigożyna na linii frontu wokół Bachmutu, co może doprowadzić do dalszych starć i eskalacji konfliktu.
Źródło: tvmn.pl, Forsal.pl