Konflikt na Bliskim Wschodzie. Gwałtowny wzrost cen ropy naftowej. Podwyżka nieunikniona?
Ceny ropy na światowych rynkach urosły w reakcji na konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie. Przedstawiciele Hamasu ujawnili, że to funkcjonariusze irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji pomogli im zaplanować niespodziewany atak na Izrael.
- Reuters: Ceny ropy naftowej wzrosły w poniedziałek o ponad 3 USD za baryłkę w azjatyckim handlu.
- Analitycy z banku ANZ: Wrost ryzyka geopolitycznego na Bliskim Wschodzie mocno wspiera ceny ropy.
- Urosły również obawy, że konflikt może wywołać większą niepewność w regionie i doprowadzić do egzekwowania sankcji na ropę z Iranu.
- Zobacz także: USA wysyłają wsparcie wojskowe do Izraela: "Żelazne wsparcie"
Ceny ropy naftowej wzrosły w poniedziałek o ponad 3 USD za baryłkę w azjatyckim handlu, ponieważ sobotni atak Hamasu na Izrael pogłębił niepewność polityczną na Bliskim Wschodzie i wzbudził obawy o dostawy - podał Reuters.
Globalny benchmark Brent notowany był w poniedziałek o 4,53 proc. wyżej, osiągając cenę 88,41 USD za baryłkę, podczas gdy amerykańskie kontrakty terminowe West Texas Intermediate wzrosły o 4,69 proc. do 88,67 USD za baryłkę.
Wzrost ryzyka geopolitycznego na Bliskim Wschodzie mocno wspiera ceny ropy, można spodziewać się większej zmienności - napisali analitycy z banku ANZ w notatce dla klientów.
Gwałtowny wzrost cen ropy naftowej odwrócił ubiegłotygodniową tendencję spadkową - największy tygodniowy spadek od marca - podczas którego ropa Brent spadła o około 11 proc., a WTI spadła o ponad 8 proc. w związku z obawami o wysokie stopy procentowe i ich wpływ na światowy popyt.
Urosły również obawy, że konflikt może wywołać większą niepewność w regionie i doprowadzić do egzekwowania sankcji na ropę z Iranu. Rząd tego państwa popiera działania Hamasu, określa je mianem “aktu samoobrony”.
Czytaj także: Czarnek: Wystarczy zachwiać nami, tak jak Izraelem, żeby tutaj mogły być rzeczy tragiczne
Atak Hamasu na Izrael
W niedzielę rano rzecznik izraelskiej armii poinformował o rozpoczęciu operacji ewakuacji miejscowości leżących przy granicy ze Strefą Gazy. Decyzja ta została podjęta w kontekście narastającego zagrożenia w regionie. Pas przygraniczny został ogłoszony obszarem zamkniętym, a bariery graniczne zostały naruszone przez nieznanych napastników w aż 29 miejscach.
Stany Zjednoczone ogłosiły znaczący ruch w kierunku wsparcia Izraela w obliczu rosnącej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Szef Pentagonu, Lloyd Austin, ogłosił przesunięcie potężnej grupy uderzeniowej na wschodnie Morze Śródziemne, w tym lotniskowca USS Gerald Ford, krążownika rakietowego USS Normandy oraz czterech niszczycieli. Amerykańskie samoloty myśliwskie również mają wzmocnić swoją obecność.
Hamas miał wziąć około 130 zakładników w Izraelu, w tym kobiety i dzieci. Do mediów przedostaje się coraz więcej wstrząsających informacji o gwałtach i torturach, jakich mają dopuszczać się wojownicy Hamasu.
Źródło: reuters.com, wprost.pl, rp.pl