Konferencja prasowa reprezentacji Polski przed meczem z Czechami. Santos i Lewandowski w ogniu pytań dziennikarzy

3
0
1
Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos i Robert Lewandowski
Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos i Robert Lewandowski / Fot. Youtube

Przed pierwszym spotkaniem eliminacyjnym do Mistrzostw Europy 2024 odbyła się konferencja prasowa z udziałem selekcjonera Polski Fernando Santosa i kapitana reprezentacji Roberta Lewandowskiego.

  • W piątek reprezentacja Polski zagra pierwszy mecz z Czechami w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024.
  • Po wielu dniach nieobecności w mediach, została zorganizowana oficjalna konferencja prasowa.
  • Na pytania dziennikarzy odpowiedział selekcjoner Fernando Santos oraz kapitan Robert Lewandowski.

Jako pierwszy na pytania dziennikarzy odpowiedział kapitan polskiej reprezentacji Robert Lewandowski. Na samym początku padło najważniejsze pytanie od czasu afery po mistrzostwach świata w Katarze odnośnie premii obiecanej przez premiera Mateusza Morawieckiego. To stało się jednym z głównych powodów do zwolnienia z roli trenera Czesława Michniewicza.

Spotykamy się przed ważnym meczem eliminacyjnym, ale ważne, żebym powiedział kilka słów na inny temat. Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem we właściwym momencie tych wydarzeń, które przeobraziły się w aferę premiową. Sprawa od początku nie była dla nas poważna i realna. Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać na ten temat. Mieliśmy kilka okazji, żeby zamknąć ten temat, ale nie zrobiliśmy tego, to był błąd. Zapłaciliśmy za to cenę. Przeżyliśmy w Katarze wspaniałe kilkanaście dni, ale nie zrobiliśmy wszystkiego tak, jak trzeba - podkreślił Robert Lewandowski.

Następnie Lewandowski odpowiedział co sądzi o nowych metodach szkoleniowych Fernando Santosa oraz jak zapatruje się na tę współpracę.

Treningi nie trwały długo, odprawy były rzeczowe. Każda nowa zasada nie jest zaskoczeniem, ja ją po prostu akceptuję. To normalne, że w piłce często się coś zmienia. Nie rozmyślałem nad tym za dużo. Najważniejsze było dla nas, jak mamy się przygotować, jak zagrać. Wszystkie inne rzeczy są dla nas małostkowe, żebyśmy nad tym myśleli. Piłkarz jest po to, by skupić się na ważniejszych rzeczach - wyjaśnił kapitan polskiej reprezentacji.

Na końcu zaznaczył, że z nowym selekcjonerem wiąże spore nadzieję na sukces z polską reprezentacją. 

Wierzę w tę reprezentacją. Widzę i czuję, że możemy patrzeć w przyszłość. Chcemy grać fajną piłkę. Zdajemy sobie sprawę, że nie będą to łatwe mecze, ale to od nas zależy, na ile pozwolimy przeciwnikowi - powiedział na końcu.

Czytaj więcej: Kubacki kończy sezon. Jego żona walczy o życie

Pierwsza konferencja Santosa w roli selekcjonera

Z kolei selekcjoner polskiej reprezentacji Fernando Santos został zapytany o swoje pierwsze odczucia w pracy z polskimi piłkarzami. Przekonywał, że widzi w naszych zawodnikach zapał i zaangażowanie. Nie mógł również wyrazić swojej ekscytacji z dobrej atmosfery jaka panuje w drużynie.Wyjaśnił również, że mecz z Czechami będzie trudnym, lecz fantastycznym doświadczeniem.

Napotkałem tutaj fantastyczną atmosferę, zawodnicy są bardzo zmotywowani, chcą współpracować. Próbują się dopasować do nowych pomysłów., pracowaliśmy nad tym przez ostatnie dni, zostały one przyjęte. Pasja i zaangażowanie zawodników - nie zaskoczyły mnie. Jak jest dobra atmosfera, to wszystko działa lepiej. Zawodnicy na treningach dawali z siebie wszystko to, co najlepsze. Jestem przekonany, że przed nami fantastyczne spotkanie, z radością, pewnością, pewni siebie. Mamy świadomość, że to jest trudny mecz. Czechy pokazały, że są silną drużyną. Ale po tym, co zawodnicy pokazali, mam same fantastyczne doświadczenia - powiedział Fernando Santos.

Odpowiedział również na kwestię pojawiających się w trakcie zgrupowania kontuzji powołanych wcześniej zawodników. Chodzi tutaj o Bartosza Bereszyńskiego, Kamila Piątkowskiego, Kacpra Kozłowskiego i Sebastiana Szymańskiego.

Kontuzje to normalna rzecz w piłce nożnej, zdarza się, dlatego powołujemy tylu zawodników. Jak powołujemy, to nie możemy spodziewać się tego, co się wydarzy. Na pewno nie wpłynie to na naszą wizję gry, poziom piłkarzy jest bardzo dobry. W głowie mam 99 procent składu wyjściowego - wyjaśnił selekcjoner.

Wszyscy trenerzy się stresują przed meczami. Jeśli się nie stresują, to pewnie nie wykonują swojej pracy. Praca trenera to ciągły stres. Ten debiut to odpowiedzialność, jest to inny kraj, nowy etap w moim życiu. Ale nie mam więcej, ani mniej stresu, tak jak zawodnicy. Musimy zamienić ten stres w coś pozytywnego, żebyśmy nie czuli strachu, obaw czy nerwów. Jeśli stres dodaje nam chęć walki, zaufanie i wiarę, to stres jest zawsze mile widziany, pozytywny - podkreślił portugalski trener.

Źródło: sport.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
3
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo