Kolbe, Ulmowie i Pilecki usunięci z wystawy w Muzeum II Wojny Światowej. "Polska tego nie zapomni"
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło z wystawy głównej ekspozycje dotyczące św. Maksymiliana Marii-Kolbe, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. Prezes IPN, dr Karol Nawrocki, zwrócił uwagę, że polscy bohaterowie zostali usunięci “po cichu”.
- Dr Nawrocki: Wcinanie, kastrowanie ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów będą głęboko w naszej pamięci.
- Zaznaczył, że “nowa dyrekcja mówi o tym, że to jest szantaż patriotyczny, mający doprowadzić do tego, że te postacie pozostaną na wystawie, a oni temu szantażowi nie ulegną”.
- Muzeum zaznaczyło, że zamierza “przywrócić spójność całej wystawie” i zapowiedziało “dalsze kroki w tym kierunku”.
- Zobacz także: Politolog: Gdyby referendum było rzeczywiście niepowiązane z wyborami, to rzeczywiście wynik mógłby być inny
We wtorek były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a obecnie prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki wraz z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą zwiedzili Muzeum II Wojny Światowej i zauważyli, że ze stałej wystawy usunięta została część ekspozycji.
To, co zobaczyliśmy dzisiaj na wystawie głównej, jest szokujące, bowiem w miejscu, gdzie było wspomnienie bł. rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej - mówi na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych dr Nawrocki.
Dodał, że nowa dyrekcja z wystawy głównej usunęła również rotmistrza Witolda Pileckiego oraz św. ojca Maksymiliana Kolbe.
🇵🇱Jesteśmy w Gdańsku, gdzie nocą z 24/25 czerwca 2024 roku - po cichu, z ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych wystawy głównej Muzeum II WŚ zostali usunięci Polscy Bohaterowie: rotmistrz Witold Pilecki, święty Ojciec Maksymilian Kolbe, po błogosławionej rodzinie Ulmów została… pic.twitter.com/5zjWDGwdiS — Karol Nawrocki (@NawrockiKn) June 25, 2024
“Polska tego nie zapomni”
To, co było przedmiotem sporu sądowego przez ostatnie sześć lat, co udało się nam jako dyrekcji dowieść przed polskim sądem, a więc zmiany na ekspozycji głównej, w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 r. zostało po prostu ordynarnie usunięte, ewaporowane z przestrzeni 5 tys. metrów kwadratowych - zwrócił uwagę.
Dr Nawrocki zwrócił się też do prof. Rafała Wnuka, dyrektora muzeum, podkreślił, że “tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę”.
Wcinanie, kastrowanie ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów będą głęboko w naszej pamięci - dodał.
Zaznaczył, że “nowa dyrekcja mówi o tym, że to jest szantaż patriotyczny, mający doprowadzić do tego, że te postacie pozostaną na wystawie, a oni temu szantażowi nie ulegną”.
Tak, patriotyzm jest ważną cechą dla każdego urzędnika państwowego. To, co zrobiła nowa dyrekcja jest także wbrew badaniom historycznym i w świadomości Polaków o historii XX wieku, jest nieprzyzwoite - zaznaczył dr Nawrocki.
Czytaj także: Powrót języka polskiego do litewskiej matury. Tomaszewski: "Przywrócenie języka polskiego nas cieszy"
Muzeum komentuje
Muzeum II Wojny Światowej opublikowało oświadczenie w związku ze zmianami na wystawie głównej. Czytamy w nim, że “spór o wystawę był jedną z wielkich, toczonych w ostatnich latach w Polsce publicznych debat o historii, sporem o rozumienie polskiego patriotyzmu, starciem dwóch wizji mówienia o przeszłości: refleksyjnej i apologetycznej”.
Miał też wyraźne podłoże polityczne, będąc konfliktem o to, jak powinny wyglądać relacje między władzą polityczną a sferą nauki i kultury, o to, czy politycy mają prawo naruszać autonomię twórców i badaczy - czytamy.
Muzeum zaznaczyło, że zamierza “przywrócić spójność całej wystawie” i zapowiedziało “dalsze kroki w tym kierunku”.
Źródło: x.com