Wspieraj wolne media

Kobiety są zmuszane do aborcji? Niepokojące wyniki sondażu. Mężczyźni nie są tutaj bez winy

0
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Jak poinformował portal "liveaction.org" jedno z badań wykazało, że do 64 proc. kobiet dokonujących aborcji było zmuszanych. Według innego badacza, 45 proc. mężczyzn przesłuchiwanych w ośrodkach aborcyjnych przyznało, że natychmiast nakłoniło swoje partnerki do dokonania aborcji i uzasadniło, że byli głównymi decydentami.

  • Jak poinformował portal "liveaction.org" jedno z badań wykazało, że do 64 proc. kobiet dokonujących aborcji było zmuszanych.
  • Według innego badacza, 45 proc. mężczyzn przyznało, że nakłoniło swoje partnerki do aborcji.
  • Badanie zostało przeprowadzone w Norwegii na kobietach, które przeprowadziły w ostatnich dwóch latach aborcję.
  • Zobacz także: List ws. Przemysława Babiarza. Wielkie nazwiska walczą o jego przywrócenie

Jak poinformował portal "liveaction.org" jedno z badań wykazało, że do 64 proc. kobiet dokonujących aborcji było zmuszanych. Według innego badacza, 45 proc. mężczyzn przesłuchiwanych w ośrodkach aborcyjnych przyznało, że natychmiast nakłoniło swoje partnerki do dokonania aborcji i uzasadniło, że byli głównymi decydentami.

Jedno z badań wykazało, że aż 64% kobiet, które poddały się aborcji, zostało do niej zmuszonych. Według innego badania 45% mężczyzn, z którymi przeprowadzono wywiady w placówce aborcyjnej, przyznało, że namawiało swoje partnerki do aborcji oraz że to była w głównie ich decyzja - podała poseł Konfederacji Karina Bosak.

Badanie, które zostało przeprowadzone w Norwegii na kobietach po aborcji wykazało, że to mężczyźni w tym kraju w większości naciskali swoje partnerki do wykonania zabicia nienarodzonego dziecka. W badaniu kobiety zmuszane były grupą, która była najbardziej narażona na traumę po dokonanej aborcji w ciągu dwóch lat zabiciu dziecka.

Czytaj więcej: Zabijanie jako profilaktyka? Leszczyna chce zabijać dzieci do 12. tygodnia, bo "płód niczego nie czuje"

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego przestaje działać 

Jak pisze “Rzeczpospolita”, prawdopodobnie już w 2024 roku liczba legalnych aborcji zbliży się do tej sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a to miało niemal całkowicie wyeliminować aborcję.

Gazeta opisuje, że gdy 22 października 2020 r. TK wydał wyrok w sprawie aborcji, działacze pro-life nie kryli radości i spodziewali się, że liczba aborcji w Polsce zmniejszy się do zera. 

Wykonywano ich około tysiąca rocznie, z czego większość z przesłanki mówiącej o wadach w płodu, wykreślonej właśnie przez TK - informuje “Rzeczpospolita”, wyliczając, że w 2020 r. na łączną liczbę 1074 zabiegów z przesłanki embriopatologicznej przeprowadzono 1053.

W 2021 r. - nie licząc stycznia, gdy wyrok TK jeszcze nie obowiązywał - zabiegów wykonano zaledwie 32. Okazuje się jednak, że obecnie wyrok trybunału właśnie przestaje w praktyce działać.

Z najnowszych danych resortu zdrowia za 2023 r. wynika, że przeprowadzono 425 legalnych aborcji, niemal trzykrotnie więcej niż w 2022 r., gdy było ich 161 - podaje “Rz”.

Źródło: tvmn.pl, x.com, liveaction.org

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo