Kino "Oaza" w Otwocku zrezygnowało z wyświetlania filmu Holland. Natychmiastowa histeria Wyborczej
Kino Oaza w Otwocku usunęło z wrześniowego repertuaru pokazy najnowszego filmu Agnieszki Holland "Zielona granica" - donosi warszawska Wyborcza.
- Ocena widzów najnowszego filmu Agnieszki Holland na popularnym serwisie Filmweb.pl wynosi 2,5 (na 10 możliwych)
- Premiera uderzającego w Polską Straż Graniczną i w Polaków filmu w Polsce ma mieć miejsce 22 września
- Trudno nie rozpatrywać tego w kontekście wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 15 października 2023 roku
- Zobacz także: Zawiadomienie do prokuratury na Trzaskowskiego. W tle nadzór nad MPO
Film elementem kampanii wyborczej?
Premiera uderzającego w Polską Straż Graniczną i w Polaków filmu w Polsce ma mieć miejsce 22 września, czego trudno nie rozpatrywać w kontekście wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 15 października 2023 roku. Wygląda jednak na to, że efekt premiery może się „nieco” różnić od założeń.
Polityczny kontekst filmu, jego daleko idąca kompatybilność z białoruską i rosyjską propagandą, a także zachwyt białoruskiej i rosyjskiej propagandy nie pomaga postrzeganiu produkcji Agnieszki Holland w Polsce. Komentarze internautów, nawet pod artykułami tzw. wiodących mediów o swego rodzaju nagrodzie pocieszenia dla Holland, która nie dobyła w Wenecji Złotych Lwów, również są w znacznej większości miażdżące, dlatego ocena widzów na Filmweb.pl nie dziwi.
Operacja „Śluza”. Kontekst
Trwa operacja hybrydowa przeciwko Polsce. W tym czasie znana z antyrządowych aktywności i powiedzenia „żeby było tak jak było” Agnieszka Holland robi film, który w powszechnym oczekiwaniu tuż przed wyborami ma uderzyć w polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. Rosyjskie i białoruskie media są zachwycone.
Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja ma polegać na sprowadzaniu przez białoruskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci są zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.
Jednym z narzędzi tej walki ma być, w dość powszechnym mniemaniu, film znanej reżyser Agnieszki Holland „Zielona granica”. I rzeczywiście, opublikowany w internecie zwiastun przedstawia aktywistów jako dzielnych i dobrych, imigrantów jako „rodziny z dziećmi”, a polskich funkcjonariuszy jako pozbawionych serca brutali.
W filmie grają między innymi znani z antyrządowych aktywności Maja Ostaszewska i Maciej Stuhr. Film ma być dystrybuowany przez Kino Świat, ale został opublikowany również na profilu należących do Agory Kin Helios.
Źródło: tvmn.pl, tysol.pl