Kasparow: Nie można pozwolić Putinowi zostać na Ukrainie. "Następne w kolejce są kraje bałtyckie"
Jeśli pozwolimy Putinowi pozostać na Ukrainie, następne w kolejce są kraje bałtyckie, Polska - powiedział rosyjski opozycjonista Garri Kasparow.
- Rosyjski opozycjonista dodał, że Putin potrzebuje zagranicznych konfliktów, aby przetrwać.
- Zdaniem Kasparowa nakładane na Rosję sankcje odnoszą podwójny skutek. Dodał, że trzeba nimi objąć też Iran i Chiny.
- Dodał też, że Zachód prowadził wobec Rosji błędną politykę, a konsekwencją tych błędów jest agresywna polityka Kremla.
Wszelkie negocjacje lub ustępstwa, które prowadziłyby do dalszej okupacji na terytorium Ukrainy i utrzymania władzy przez Putina, byłyby jedynie opóźnianiem (wybuchu) kolejnej wojny - powiedział Garri Kasparow w wywiadzie opublikowanym w środę przez portal Forbes.
Rosyjski opozycjonista dodał, że Putin potrzebuje zagranicznych konfliktów, aby przetrwać. Dodał, że “jeśli pozwolimy mu pozostać na Ukrainie, następne w kolejce są kraje bałtyckie, Polska”.
Sankcje dają podwójny skutek
Zdaniem Kasparowa nakładane na Rosję sankcje odnoszą podwójny skutek. Dodał, że trzeba nimi objąć też Iran i Chiny.
Po pierwsze, bezpośrednio osłabiają zdolność Putina do prowadzenia wojny, ograniczając jego zasoby finansowe i technologiczne. Dlatego należy je rozszerzyć na Iran i Chiny, które dostarczają technologie takie jak drony i chipy - powiedział.
Kasparow dodał, że sankcje wywierają też presję na oligarchów, którzy są zwolennikami Putina, a cenią go tylko dlatego, że chroni ich majątek.
Kiedy muszą wybierać między nim a swoimi pieniędzmi i majątkiem za granicą, staje on w trudnej sytuacji - stwierdził rosyjski opozycjonista.
Czytaj także: Putin nie może jechać na szczyt do RPA. "Musimy go aresztować"
Błędna polityka Zachodu
Kasparow stwierdził też, że Zachód prowadził wobec Rosji błędną politykę, a konsekwencją tych błędów jest agresywna polityka Kremla.
Kluczowym było przekonanie - powodowane naiwnością lub korupcją - że polityczne i gospodarcze zaangażowanie w wolny świat zliberalizuje Putina i jego reżim. Zachód popełnił ten sam błąd z Chinami. Zamiast tego korupcja i autorytaryzm oddziałały w drugą stronę. Ten mariaż nie powiódł się, a nieprzyznanie się do pomyłki doprowadziło bezpośrednio do tej wojny - stwierdził Kasparow.
Dodał, że aby Rosja dołączyła do cywilizowanego świata, musi mieć “społeczeństwo, w którym można działać publicznie bez dyktatury i przemocy”.
Źródło: fronda.pl, forbes.com