• Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na wstrzymanie stosowania kar, które samo wprowadziło, między innymi przez brak lekarzy i problemy finansowe wielu szpitali.
• “Rzeczpospolita” przypomniała, że w czasie pandemii COVID-19 placówki medyczne mogły liczyć na pewne ułatwienia, jedno z nich dotyczyło funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego bez lekarza w składzie.
• Według danych Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, na które powołuje się gazeta, w ponad połowie zespołów nie ma lekarza.
• Zobacz także: Bruksela traci cierpliwość? Polska może zostać ukarana za protest przewoźników na granicy

Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na wstrzymanie stosowania kar, które samo wprowadziło, między innymi przez brak lekarzy i problemy finansowe wielu szpitali.

Ratownicy medyczni do chorych bez lekarzy 

“Rzeczpospolita” przypomniała, że w czasie pandemii COVID-19 placówki medyczne mogły liczyć na pewne ułatwienia, jedno z nich dotyczyło funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego bez lekarza w składzie. 

I choć stan zagrożenia epidemicznego przestał obowiązywać 1 lipca tego roku, sytuacja nie uległa poprawie - czytamy.

Według danych Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, na które powołuje się gazeta, w ponad połowie zespołów nie ma lekarza, dlatego też NFZ nie będzie za to karał jeszcze do połowy 2024 r. 

Wstrzymanie stosowania kar

Przewiduje to projekt rozporządzenia, który trafił właśnie do konsultacji. Taką abolicję wprowadzono już w tym roku, kiedy po pandemii okazało się, jak zła jest sytuacja. Teraz abolicja zostanie wydłużona - czytamy.

Wstrzymanie stosowania kar ma dać czas szpitalom na zrekrutowanie lekarzy do pracy w karetkach i uchronić je przed stratami finansowymi. Gazeta podała, że do konsultacji ma trafić też inny projekt ratujący sytuację finansową.

Czytaj także: Wbrew rodzicom lekarze odłączyli dziecko od aparatury. W poniedziałek nastąpiła śmierć dziewczynki

Ekspert: Doba COVID-19 pomogła ratownikom

Krzysztof Nadolny, dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu i ekspert Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego przyznał, że doba COVID-19 pomogła ratownikom.

Zaznaczył on podczas zdrowotnego Hyde Parku w ramach XIX Forum Rynku Zdrowa, że “obowiązywał zapis, że jeśli nie było lekarza, to mogła być trzecia osoba w postaci ratownika medycznego lub pielęgniarki systemu”.

W momencie, gdy przestał obowiązywać ten przepis od 1 lipca, weszliśmy w tryb ustawowy - dodał. 

Zdaniem eksperta zespoły ratowników medycznych nie działały źle w czasie pandemii, kiedy lekarza nie było w karetce.

Mamy tyle kadry medycznej, ile mamy, a problemem jest obsadzenie szpitalnego oddziału ratunkowego lekarzami - stwierdził.