Media publiczne postawione w stan likwidacji. Taką decyzję podjął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kaczyński: "Mamy do czynienia z kolejnym łamaniem prawa"
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformował w środę wieczorem, że postawił w stan likwidacji TVP, Polskie Radio oraz PAP. To wywołało falę oburzenia ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński podkreślił, że jest to wyraźne łamanie prawa.
- Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz postawił TVP, Polskie Radio i PAP w stan likwidacji.
- Wywołało to ogromne poruszenie wśród polityków, szczególnie Prawa i Sprawiedliwości.
- Głos w tej sprawie zabrał sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, który nazwał to bezprawiem i łamaniem konstytucji.
- Zobacz także: Konflikt palestyńsko-izraelski. Tel-Awiw zwrócił ciała 80 Palestyńczyków. Wcześniej izraelskie wojska ukradły je z kostnic i grobów w Strefie Gazy
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę wieczorem, że postawił w stan likwidacji TVP, Polskie Radio oraz PAP. Ma to być spowodowane obecną sytuacją w mediach publicznych.
W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania - czytamy.
Dodano, że “stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela”.
Komunikat Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji… pic.twitter.com/gXXQMxNMrS — Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (@kultura_gov_pl) December 27, 2023
Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024. Wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na “nielegalnie przejęte media publiczne”. Zapowiedział, że po świętach złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli.
Czytaj więcej: Tusk: Będziemy głosowali o uchylenie immunitetów wszystkim tym, którzy decydują się na naruszanie prawa
Kaczyński nie szczędzi słów krytyki wobec Sienkiewicza
W środę wieczorem Jarosław Kaczyński był gościem Telewizji Republika. Rozmowę zdominowała decyzja Bartłomieja Sienkiewicza o postawieniu TVP, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości, to kolejne z bezprawnych działań podjętych w ostatnich dniach przez rząd Donalda Tuska.
Jak stwierdził, ustawa o radiofonii i telewizji nie przewiduje tego rodzaju możliwości. Kaczyński wskazał, że od momentu powstania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stwierdził, że pośrednio działanie tych instytucji wpisane jest w polskiej Konstytucji.
A więc likwidacja w żadnym razie nie może być tutaj przeprowadzona zgodnie z prawem - skomentował decyzję Ministerstwa Kultury, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Prezes PiS stwierdził, że w sprawie mediów publicznych mamy do czynienia z "całkowicie arbitralnym aktem".
Oni tak rozumieją prawo, że nie należy go przestrzegać. Nie ma takiego obowiązku, że oni rządzą i sami dyktują, co nim jest, a co nie. To jest nowa jakość na skalę europejską. Temu trzema się zdecydowanie przeciwstawić. 11 stycznia będzie demonstracja, mam nadzieję, że bardzo liczna. To ważne dla polskiej przyszłości, ale też dla przyszłości innych krajów - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Źródło: dorzeczy.pl, x.com