Józwiak: Wiele działań UE zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski [NASZ WYWIAD]
"Jako Polska wpisaliśmy się w ten nurt, który Unia Europejska lansowała. Przyjęliśmy pakiety energetyczne, wszystkie zielone rozwiązania, bo zawsze to było tłumaczone, że jest to związane z jakimiś pieniędzmi, które mieliśmy dostać" - mówił Bartosz Józwiak, prezes Unii Polityki Realnej.
Polska zaskarżyła DO TSUE kolejne dwa unijne akty prawne dotyczące emisji CO2, taką informację przekazała Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa. To zaskarżenie stanowi część pakietu Fit for 55. Czy te unijne propozycje mogą zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu Państwa Polskiego i stąd działane polskiego rządu?
"Tak naprawdę wiele działań Unii Europejskiej zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski i dodatkowo w bezpieczeństwie polskich portfeli, co już odczuwamy w cenach energii, gazu i wielu innych rzeczach. Natomiast problem jest nieco inny. My jako Polska wpisaliśmy się w ten nurt, który Unia Europejska lansowała. Przyjęliśmy pakiety energetyczne, wszystkie zielone rozwiązania, bo zawsze to było tłumaczone, że jest to związane z jakimiś pieniędzmi, które mieliśmy dostać w ramach tej rekompensaty za kryzysy związane z Covidem. Było to wiadome od początku i wielu to mówiło, że żadnych pieniędzy nie będzie, bo ich nie ma dla Polski, bo nie w tym jest spór między Polską a Unią Europejską, tylko w tym, że Unia Europejska nie akceptuje nurtu ideowo-politycznego, który w Polsce sprawuje rządy. Dodatkowo my nie wykorzystaliśmy jedynego momentu, w którym mogliśmy zastopować cały pakiet Fit for 55 czyli polskiego veta. Nie ma się co tu oszukiwać, Polska mogła to zastopować i to byłoby realne zagrożenie dla tego pakietu i mielibyśmy na to wpływ" - mówił Józwiak.
Więc dlaczego tego nie zastopowaliśmy?
"Właśnie dlatego, że Premier Mateusz Morawiecki i wyznaczeni przez niego negocjatorzy liczyli na to, że uginanie kolan przed Unią Europejską spowoduje to, że Unia Europejska łaskawie nas pogłaszcze i zdecyduje się nam te pieniądze przelać, a te pieniądze są Polsce potrzebne, bo nasz dość rozdmuchany socjal kosztuje nasz budżet bardzo dużo. Niestety tak się nie stało" - dodawał gość.