Jarosław Sachajko: Janusz Wojciechowski nie jest suchym urzędnikiem, jest również politykiem
Zielony Ład jest jedną z głównych przyczyn strajków europejskich rolników. Coraz głośniej mówi się o tym, że winę za ten stan ponosi Janusz Wojciechowski. Jarosław Kaczyński pytany w Sejmie o europejskiego komisarza ds. rolnictwa zdradził, że będzie namawiał go do złożenia dymisji.
Zielony Ład jest jedną z głównych przyczyn strajków europejskich rolników. Coraz głośniej mówi się o tym, że winę za ten stan ponosi Janusz Wojciechowski. Jarosław Kaczyński pytany w Sejmie o europejskiego komisarza ds. rolnictwa zdradził, że będzie namawiał go do złożenia dymisji.
Jak na razie słyszymy z jego ust, że nie zamierza podać się do dymisji. Pan komisarz uważa, że wszystko zrobił bardzo dobrze i chce trwać. Jeżeli rozmawiamy o wspólnej polityce rolnej to trzeba powiedzieć o kilku rzeczach. Mniej więcej od 2001 roku postępuje systematyczny spadek udziału polityki rolnej w budżecie Unii Europejskiej – mówi Jarosław Sachajko.
Największy spadek był w latach 2013-2019, wtedy negocjowano tę poprzednią politykę rolną i co zrobił Pan Wojciechowski dobrego. Przekierował środki z ochrony roślin dla rolników, bo tak naprawdę to rolnicy chronią środowisko, a nie jakieś organizacje pozarządowe, które biorą pieniądze i opowiadają jak ważne są pszczółki. O tym jak ważne są pszczoły, rolnicy wiedzą, tylko trzeba im za to zapłacić i Pan Wojciechowski wprowadził jeden z ekoschematów – rolnictwo miodowe, czyli rolnicy dostają pieniądze za to, że zasiewają rośliny miododajne – wyjaśnił gość Olivera Pochwata.
Również Pan Wojciechowski wprowadził rolnictwo węglowe. Co prawda te pieniądze nie są oszałamiające, ale trend spadkowy został zatrzymany i to jest wielki plus. Wielkim minusem jaki jest, to jest to, że Pan komisarz nie dotarł w ogóle z tą informacją do rolników. Zupełnie to zostało zapomniane, rolnicy nie rozumieją po co wymyślono te ekoschematy – zauważył polityk.
Powiem na początku, że nie, a teraz dwa zdania, żeby to uzasadnić. Ochrona środowiska oraz otwarcie granic nie są domenami Pana Wojciechowskiego. Z drugiej strony Pan Wojciechowski wykonał to zadanie przekierowania środków z ochrony środowiska dla rolnictwa, ale co najważniejsze Pan Wojciechowski nie jest takim suchym urzędnikiem, to jest również polityk i z powodu tego nieprzekazania odpowiednio rolnikom informacji o tym, że oni mają dostawać pieniądze z ochrony środowiska, Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory i ta odpowiedzialność polityczna spada na Pana Wojciechowskiego. Z tego powodu jest ten apel i ja nie zamierzam brać udziału w tej przepychance politycznej z Koalicją Obywatelską, czy Pan Wojciechowski powinien odejść, to jest ich polityczna gierka. Ważne jest, żeby obecny rząd zadbał o polskich rolników – dodał.