Wspieraj wolne media

Jan Krzysztof Ardanowski: "Rolnicy są na pierwszej linii przeciwdziałania narzuconej Europie głupoty" [NASZ WYWIAD]

0
0
0
Jan Krzysztof Ardanowski
Jan Krzysztof Ardanowski / Fot. YouTube/TVMN

Na początku marca ponad 3000 maszyn rolniczych zablokowało Brukselę. Rolnicy wyrazili w ten sposób swój sprzeciw przeciwko przyjętemu przez rząd porozumieniu azotowemu. Limit wytwarzania azotu w gospodarstwie rolnym, którego nie wolno przekroczyć rolnikom ma wynosić jedynie 0,025 proc. Jeśli limit zostanie przekroczony , zostaną poddani ocenie gospodarstwa, określającej stopień negatywnego wpływu działalności na przyrodę.

Unia przeciwko rolnictwu

"Protest rolników w Brukseli był imponujący - ponad 3000 traktorów zjechało się do centrum miasta. Jednakże podobne protesty miały miejsce w innych krajach, takich jak Holandia czy Luksemburg, gdzie rolnicy również wyrażali swoje niezadowolenie z polityki europejskiej. Motyw niezgody ze sposobem traktowania rolnictwa przez instytucje unijne jest zatem wspólny. Belgia stara się być liderem w kwestii ograniczenia produkcji rolniczej, narzucając normy  które dla rolników są katastrofalne. Co ciekawe, te normy są bardziej restrykcyjne dla rolnictwa niż dla przemysłu. Wszystko to z powodów ekologicznych, ale zauważalna jest tu pewna niekonsekwencja - dlaczego karać rolników, a nie przemysł?"

Co będziemy jedli?

"Gospodarstwa rolne mają być poddane redukcji wpływu na środowisko. Nikt jednak nie zastanawia się nad tym, że te działania zniszczą rolnictwo europejskie, ani też nie myśli o tym - w konsekwencji - co będziemy jedli. Gdy ja mówię o zagrożeniach dla rolnictwa, ludzie zwykle wzruszają ramionami, mówiąc, że Europa będzie sprowadzać żywność z innych regionów świata, takich jak Ameryka Południowa, Australia czy Nowa Zelandia, gdzie nie obowiązują żadne normy środowiskowe. Trzeba więc wyjaśniać konsumentom, że takie decyzje parlamentu europejskiego wpisują się w całą ideologię, która coraz bardziej dominuje i dąży do tego, by rząd czy komisja zawładnęły wolnością obywateli i ich prawem do decydowania."

Zakazać mięsa

"Ekoterroryści twierdzą, że spożycie mięsa będzie trzeba opodatkować, w taki sposób, że normalnego człowieka nie będzie na to już stać. Ta ideologia jest również obecna w projekcie C40 cities, który otwarcie dąży do wyeliminowania spożycia mięsa. Opowiada się za tym choćby obecny prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Dotyczy to także spożycia nabiału, czy ograniczenia w kupnie ubrań."

 

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo