Wspieraj wolne media

Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów. Ilu Polaków zostało zamordowanych?

2
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

W piątek 24 marca obchodzony będzie Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Z kolei 10 września w Markowej na Podkarpaciu zostanie beatyfikowana Rodzina Ulmów, zamordowana w 1944 r. przez Niemców za ukrywanie Żydów.

  • W piątek 24 marca obchodzony będzie Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
  • Według różnych szacunkowych obliczeń, jest od 300 do ponad 1500, a być może więcej Polaków, którzy zostali zamordowani przez Niemców w czasie II wojny światowej za ratowanie życia Żydów.
  • Dotychczasowe szacunki dotyczące liczby Polaków, którzy udzielali schronienia Żydom, wahają się w granicach 160–360 tys.

Według różnych szacunkowych obliczeń od 300 do ponad 1500, a być może więcej - taka jest liczba Polaków, którzy zostali zamordowani przez Niemców w czasie II wojny światowej za ratowanie życia Żydów. Tak naprawdę jednak dokładna liczba ratujących, ale i ratowanych, nigdy nie będzie znana.

Ogólna liczba bezpośrednich krwawych ofiar akcji pomocy Żydom w Polsce nie jest znana, a dokładne zarejestrowanie wszystkich tego rodzaju przypadków, czy nawet ich większości, nie jest w ogóle możliwe: bardzo wiele zainteresowanych rodzin polskich i żydowskich nie żyje, powojenne ruchy migracyjne utrudniają odnalezienie świadków wydarzeń, znaczna część materiałów dowodowych, gromadzonych w archiwach organizacji tajnych, uległa zniszczeniu w Warszawie, w okresie powstania 1944 r. Nigdy więc nie będziemy znali pełnej ceny krwi przelanej przez Polaków dla ratowania ludzi skazanych przez hitleryzm na śmierć - napisał Władysław Bartoszewski w książce pt. Polacy – Żydzi – okupacja. Fakty, postawy, refleksje.

Wielka ofiarność Polaków w pomoc Żydom

Pomoc miała przeważnie charakter indywidualny, niesiona była przez poszczególne osoby lub rodziny, zwykle w ich własnych domach lub gospodarstwach. Polegała na doraźnym lub dłuższym ukrywaniu osób, organizowaniu czy opłacaniu ich kryjówek, ucieczek z gett, dostarczaniu fałszywych dokumentów tożsamości, pieniędzy, żywności, ubrań czy leków.

Sankcje, które groziły za pomoc Żydom, były różne: od pobicia czy konfiskaty mienia, przez więzienie, roboty przymusowe i obóz koncentracyjny, aż po karę śmierci. Dlatego ukrywanie Żydów we własnym domu było działaniem w pełnej konspiracji i w strachu, nie tylko przed Niemcami, ale i własnymi sąsiadami. Było zatem zadaniem niezwykle trudnym, obciążającym fizycznie, psychicznie i finansowo, zwłaszcza, gdy trwało przez wiele miesięcy, dlatego taką pomoc nieśli nieliczni w skali kraju.

Pomoc Żydom realizowana była także w ramach organizacji konspiracyjnych, z których najbardziej znana była działająca od grudnia 1942 Rada Pomocy Żydom – "Żegota", działająca jako organ polskiego rządu na uchodźstwie. Zaangażowały się w nią różne, często odległe od siebie środowiska polityczne i ideologiczne. Rada prowadziła pięć rodzajów pomocy: legalizacyjną, finansową, mieszkaniową, lekarską i dziecięcą.

Od 2007 r. historie pomocy Żydom w czasie Zagłady dokumentuje wspomniane już Muzeum POLIN. Na prowadzonej przez placówkę stronie poświęconej Sprawiedliwym wśród Narodów Świata widnieje informacja, że dotychczasowe szacunki dotyczące liczby Polaków, którzy udzielali schronienia Żydom, wahają się w granicach 160–360 tys.

Muzeum POLIN także podkreśla, że dane są jedynie szacunkowe. Trudności w udokumentowaniu historii pomocy przesądziły o dysproporcji między przypadkami pomocy, które udało się potwierdzić za pomocą niepodważalnych świadectw, a prawdopodobną, większą liczbą osób, które były zaangażowane w działalność pomocową.

Klara Jackl i Mateusz Szczepaniak powtarzają, że liczba Polaków zamordowanych przez Niemców za udzielanie pomocy Żydom w czasie Zagłady nie została do tej pory precyzyjnie określona. Pierwszą próbę sporządzenia takiego wykazu podjął w 1968 r. historyk Szymon Datner, przedstawiając 105 tego typu przypadków. Drugą próbę podjął w 1987 r. prokurator Wacław Bielawski z Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich – wymienił nazwiska 872 osób zamordowanych oraz blisko 1400 anonimowych ofiar. W 1997 r. inny pracownik Komisji, Ryszard Walczak, zweryfikował te dane, redukując liczbę ofiar do 704.

Czytaj więcej: 90. rocznica powstania obozu w Dachau. Tak Niemcy przygotowywali się do ludobójstwa

Ile Niemcy zamordowali Polaków?

W latach 80. XX w. Teresa Prekerowa wskazywała liczbę ratujących na 160–360 tys., przy założeniu, że liczba ocalałych Żydów to 40–60 tys., a każdy ocalały otrzymał wsparcie od 2–3 osób. W 2002 r. Gunnar Paulsson szacował liczbę osób pomagających Żydom w Warszawie na 70–90 tys., a tych szukających schronienia – na 28 tysięcy. Odwołując się do oceny Mordechaja Paldiela, przypuszczał, że liczba ratujących w Warszawie to jedna czwarta wszystkich, co w skali kraju daje liczbę od 280 do 360 tysięcy.

W 2005 r. Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych, Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau i Instytutem Jad Waszem rozpoczął pracę nad projektem naukowo-badawczym „Index Polaków zamordowanych i represjonowanych przez hitlerowców za pomoc Żydom”. Głównym celem programu było zbadanie skali nazistowskich represji wobec Polaków udzielających pomocy Żydom w czasie okupacji, ustalenie ich nazwisk i biogramów.

Program INDEX Pamięci Polaków Zamordowanych i Represjonowanych przez Hitlerowców za Pomoc Żydom, realizowany w latach 2005-2008 przez Fundację Instytut Studiów Strategicznych, opierał się w części badawczej na kwerendzie przeprowadzonej w archiwach niemieckich, austriackich, ukraińskich, białoruskich, litewskich, izraelskich, brytyjskich, amerykańskich i polskich. W ramach Programu INDEX udało się ustalić, że liczba Polaków zamordowanych za pomoc Żydom nie przekroczyła 1,5 tys. osób.

Źródło: gosc.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo