Hiszpański rząd przyjął kontrowersyjną ustawę o zmianie płci. Narasta społeczne oburzenie deprawacją małych dzieci. Nauczyciele stoją wyżej niż rodzice dzieci
W marcu hiszpański rząd przyjął kontrowersyjną ustawę dotyczącą zmiany płci. Dzięki niej już 16-latkowie, będą mogli bez zgody rodziców zmienić w swoich dokumentach płeć na odmienną od naturalnej.
- Niedawno, bo w marcu hiszpańskie władze postanowiły przyjąć kontrowersyjną ustawę o zmianie płci.
- Dzięki nowym przepisom 16-latkowie bez zgody rodziców mogą zmienić płeć, a dzieci do 12. roku życia będą już musieli ją potrzebować.
- Ponadto rodzice alarmują o innym skandalicznym zapisie w prawie, które nadaje wręcz nauczycielom prawa rodzicielskie.
W marcu w Hiszpanii weszła w życie ustawa pozwalająca 16-latkom rejestrować w urzędach płeć odmienną od faktycznej. Osoby w wieku od 14 do 16 lat muszą mieć na to zgodę rodziców, zaś między 12. a 14. rokiem życia – zatwierdzenie sądowe. Wraz z wejściem przepisów wydano instrukcje dla szkół.
Zgodnie z nimi dyrektorzy muszą składać doniesienia państwowym służbom na rodziców, którzy są przeciwni tzw. zmianie płci dzieci. W niektórych szkołach mają być też uruchamiane procedury dotyczące znęcania się nad dziećmi.
Czytaj więcej: Szaleństwo! Na UJ sugestie, że Ania z Zielonego Wzgórza mogła być... lesbijką
Hiszpania czerpie z sowieckich praktyk?
Pedagog dr Andrzej Mazan, zwrócił uwagę, że nałożenie na szkoły obowiązku donosicielstwa przypomina praktyki sowieckie.
Ustanawia się nauczycieli dozorcami czy właściwie strażnikami pewnej ideologii, która jest ideologią antyrodzinną i można by powiedzieć, że nawet antyludzką. To, co jest legalne, niekoniecznie musi być zgodne z prawem ludzkim. Tutaj mamy do czynienia z nadużyciem ideologicznym. Jest też ogromne niebezpieczeństwo destrukcji systemu oświatowego czy systemu edukacyjnego, który również pełni funkcję wychowawcze jako nośnika transmisji pewnych szaleństw ideologicznych - przyznał dr Andrzej Mazan.
Nowym prawem oburzeni są hiszpańscy księża biskupi, którzy wskazują, że rząd w Madrycie nie respektuje neutralności państwa i konstytucyjnego prawa rodziców do edukowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi i religijnymi.
Źródło: radiomaryja.pl