Niemcy zawodzą w Europie na całym froncie. Polska przejmuje rolę lidera i opiekuna nad słabszymi krajami. Nasi żołnierze wesprą bezpieczeństwo Litwy

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Na Litwie rozmieszczony jest obecnie batalion sił Sojuszu Północnoatlantyckiego dowodzony przez Niemców i w większości złożony z niemieckich żołnierzy. Batalion liczy sobie 1600 żołnierzy. Podczas ostatniego szczytu w Madrycie ustalono, że ma zostać on powiększony.

W październiku zeszłego roku ówczesna niemiecka minister obrony narodowej Christine Lambrecht przekazała, że jednostki Bundeswehry będą mogły w razie potrzeby pojawić się na Litwie w przeciągu dziesięciu dni. Tymczasem politycy w Wilnie nie zgadzali się z decyzją Berlina, mówiąc, że to nie jest zgodne z dotychczasowym porozumieniem.

- To nie jest porozumienie, które mamy. Niemcy potwierdzili, że owszem, pojawią się w razie zagrożenia. Umowa w kształcie podpisanym przez prezydenta Gitanasa Nausėdę i kanclerza Olafa Scholza dotyczy brygady gotowej do walki na Litwie. Rząd ma jasne ustalenia dotyczące przyjęcia brygady, a okazuje się, że będzie musiał teraz wysłać zaproszenie dla Niemców, by ustalić, czy termin ich przybycia będzie dla nich odpowiedni.

- mówił w październiku zeszłego roku Landsbergis, cytowany przez "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Minister obrony narodowej Litwy Arbydas Anusauskas mówił wtedy, że wschodnia flanka sojuszu powinna być zabezpieczona przez stałą obecność wojsk przy granicach, a model dziesięciodniowy może być jedynie tymczasowy. Jak dotąd jednak, niemieccy żołnierze nie przybyli.

Polska bierze na swoje barki obowiązki Berlina

Prezydent Litwy Gitanas Anuseda powiedział, że otrzymał nową propozycję dotyczącą bezpieczeństwa i obrony od Andrzeja Dudy w sprawie ściślejszej współpracy między Litwą i Polską.

Szczegóły pozostają nieujawnione, ale Nauseda sugeruje stopniowe podejście, być może obejmujące komponent rotacyjny. 

Litwa jest obecnie gospodarzem dowodzonej przez Niemcy wielonarodowej wzmocnionej wysuniętej obecności; obecne są również wojska amerykańskie. W chwili obecnej nie ma tam jednak polskich oddziałów - informuje nieoficjalnie litewski politolog i szef Ośrodka Studiów Europy Wschodniej Linas Kojala.

Czytaj więcej: Palade przeanalizował ostatnie działania Prawa i Sprawiedliwości. Wieści im sromotną porażkę w wyborach? "Dwa kluczowe słowa brzmią: polaryzacja i konsolidacja"

Niemcy zawodzą, Polska przejmuje fotel lidera

Jak pisze zastępca redaktora naczelnego magazynu Układ Sił Marek Stefan zauważył, że polskie wojsko krok po kroku realizuje założenia, które mają zabezpieczyć region przed rosyjskim wrogiem.

Bardzo ciekawe. Najpierw ogłoszenie dostaw uzbrojenia dla Mołdawii, teraz ta informacja. Jeśli się potwierdzi, to byłby kolejny znak, że Polska zaczyna zachowywać się tak, jak powinno postępować państwo mające aspiracje do bycia liderem w regionie - stwierdził Marek Stefan.

Dodatkowy smaczek jest taki, że gdyby faktycznie nasze Siły Zbrojne pojawiły się na Litwie, gdzie tamtejszy rząd nie może doprosić się od Niemiec zwiększenia obecności wojskowej, to byłby czytelny komunikat, że tam gdzie zawodzą Niemcy, Polska daje radę. Warto obserwować dalszy rozwój wypadków - dodał zastępca redaktora naczelnego magazynu Układ Sił.

Źródło: tysol.pl, twitter.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo