"Gdzie jest kapitan?". Polscy kibice nie wytrzymali w Tiranie
Kibice Biało-Czerwonych nie zamierzali opuścić trybuny bez rozmowy z "Lewym".
- Reprezentacja Polski jechała do Tirany po zwycięstwo, dzięki któremu mogła objąć prowadzenie w grupie eliminacji Euro 2024
- Tymczasem Biało-Czerwoni zamiast wygranej zanotowali kolejną porażkę i to Albańczycy zostali nowym liderem grupy E
- Nasza kadra obecnie zajmuje przedostatnie miejsce, wyprzedzając tylko Wyspy Owcze
- Zobacz także: Dramatyczna sytuacja nad Wisłą: Ojciec ratujący dziecko zniknął podczas akcji ratunkowej
Polscy kibice nie wytrzymali w Tiranie
Je*** PZPN", "Gdzie jest kapitan?", "Idź po Roberta, Wawrzyniak idź po Roberta" - takie przyśpiewki zaintonowali kibice reprezentacji Polski po porażce w Tiranie z Albanią (0:2). Część z nich dało się usłyszeć w przekazie telewizyjnym.
Reprezentacja Polski jechała do Tirany po zwycięstwo, dzięki któremu mogła objąć prowadzenie w grupie eliminacji Euro 2024 przynajmniej do kolejnego zgrupowania. Potrzebowała właśnie pokonania Albanii. Tymczasem Biało-Czerwoni zamiast wygranej zanotowali kolejną porażkę. Gospodarze zwyciężyli 2:0 i to oni zostali nowym liderem grupy. W niej nasza kadra obecnie zajmuje przedostatnie miejsce, dumnie wyprzedzając Wyspy Owcze. A przed nimi obecnie znajduje się Mołdawia.
Do Tirany udała się specjalna delegacja TVP, w której znalazł się były reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak. To właśnie on pojawił się na murawie po tym, jak dobiegło końca spotkanie Albanii z Polską. Wówczas wciąż na trybunach przebywali kibice naszej kadry. Ci zdecydowali się skandować przyśpiewki, które dało się usłyszeć w przekazie telewizyjnym.
"Je*** PZPN" - taka przyśpiewka uderzająca w Polski Związek Piłki Nożnej została zaintonowana przez przebywających na stadionie w Albanii Polaków. To nie był jednak koniec. Fani, którzy pozostali na obiekcie zdecydowali się także wystosować przyśpiewkę w stronę kapitana kadry, Roberta Lewandowskiego. "Gdzie jest kapitan?" - niosło się szerokim echem na stadionie w Tiranie. Kibice Biało-Czerwonych nie poddali się tak łatwo i nie zamierzali opuścić trybuny bez rozmowy z "Lewym". Widząc przebywającego na boisku Wawrzyniaka postanowili zaczepić go, by ten pomógł spełnić ich żądanie.
Polscy kibice nie odpuszczają i wciąż czekają na Roberta Lewandowskiego. „Idź po Roberta, Wawrzyniak idź po Roberta”. #ALBPOL pic.twitter.com/GM9DSVe2fg — Sebastian Staszewski (@s_staszewski) September 10, 2023
Źródło: tvmn.pl, wp.pl