• Zobacz także: Zakończona interwencja na Placu Piłsudskiego w Warszawie - mężczyzna został zatrzymany

Konflikt między Izraelem a Palestyńczykami w Strefie Gazy, który trwa od kilku dni, przybrał na sile, gdy Izrael ogłosił konieczność ewakuacji ludności na północy tego obszaru przed planowaną operacją.

Rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF), kontradmirał Daniel Hagari, poinformował, że izraelska armia szykuje się do "ataku z wielką siłą" na północ Strefy Gazy. Ostrzegł, że osoby, które pozostaną na terenie walk, narażają się na niebezpieczeństwo.

Przy granicy ze Strefą Gazy Izrael skoncentrował ogromną ilość czołgów... pic.twitter.com/gKjYZmaPDT — Wojciech Kempa (@wojciech_kempa) October 14, 2023

W wyniku ostrzeżeń IDF, setki tysięcy Palestyńczyków ewakuowały się już z północy na południe Strefy Gazy. Jednak wciąż są osoby, które nie opuściły swoich domów. Hagari podkreślił, że Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, stara się uniemożliwić ewakuację cywilów, gdyż "liderzy organizacji ukrywają się za nimi."

Przedstawiciele ONZ ocenili, że przeniesienie tak dużej liczby cywilów w tak krótkim czasie jest niemożliwe i zmuszanie ich do ewakuacji w trakcie trwających walk jest "niebezpieczne i oburzające." Mieszkańcy Strefy Gazy napotykają także na trudność opuszczenia tego terytorium, ponieważ wszystkie przejścia graniczne z Izraelem i Egiptem pozostają zamknięte. Hagari zaznaczył, że ewentualny ruch mieszkańców do Egiptu musiałby być przeprowadzony w koordynacji z Izraelem, ale obecnie takie działania się nie odbywają.