Eskalacja chaosu w Rosji: Strzały w Rostowie nad Donem
Sytuacja w Rosji staje się coraz bardziej niebezpieczna, gdyż kadyrowcy wkroczyli do Rostowa nad Donem, a najemnicy z Grupy Wagnera, którzy zajęli miasto, nawołują mieszkańców do opuszczenia ulic. Strzały rozlegają się już w różnych częściach miasta, w tym w pobliżu sztabu Południowego Okręgu Wojskowego i Rostelekomu.
- Zobacz także: Bunt w Rosji: Trwa nadzwyczajne spotkanie polskich władz
Napięcie i chaos w Rosji rosną w zastraszającym tempie, gdy miasto Rostów nad Donem staje się areną walk i konfrontacji. Kolumny ciężarówek wojskowych i transporterów opancerzonych, przewożących żołnierzy, przemierzają ulice miasta, co zostało uwiecznione na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych.
Kadyrowcy vs Wagnerowcy
W międzyczasie, najemnicy z Grupy Wagnera, którzy obecnie kontrolują Rostów nad Donem, nawołują mieszkańców do opuszczenia ulic, podczas gdy strzały słychać w różnych rejonach miasta, w tym w pobliżu sztabu Południowego Okręgu Wojskowego i Rostelekomu.
In #Rostov, Prigozhin's mercenaries ordered people to leave the square. Something seems to be starting to happen. pic.twitter.com/pheZI0QQjl — NEXTA (@nexta_tv) June 24, 2023
W sieci pojawiają się również nagrania przedstawiające Czeczenów zmierzających w stronę Rostowa nad Donem, a także wideo sugerujące zatrzymanie żołnierzy czeczeńskich przez wagnerowców, którzy już przebywają w mieście. Właściciel Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, w sobotę oświadczył, że jego oddziały zdołały zająć sztab Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem bez oddawania strzałów.
Shots can be heard again near the Southern Military District headquarters in Rostov. pic.twitter.com/ZqtCkNr07P — NEXTA (@nexta_tv) June 24, 2023
Wzrost napięcia w Rosji
Napięcie w Rosji osiągnęło punkt krytyczny, gdyż przewodniczący Czeczenii, Ramzan Kadyrow, nazwał bunt Grupy Wagnera "nożem w plecy" i zadeklarował gotowość swoich sił w stłumieniu tej rebelii. Wcześniej Prigożyn informował, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców, co skutkowało wieloma ofiarami śmiertelnymi. W odpowiedzi, rosyjski dyktator Władimir Putin określił wagnerowców jako zdrajców i zapowiedział, że odpowiedzialność za bunt poniosą przed prawem i narodem, podkreślając jednocześnie, że Rosja zostanie obroniona.
Drones, tanks and lots of people outside the headquarters of the Southern Military District in the center of #RostovOnDon. pic.twitter.com/Pe1L3Wo0ho — NEXTA (@nexta_tv) June 24, 2023
Źródło: tvmn.pl, TVP Info