• Zobacz także: PolSKI turniej 2024. Kiedy są skoki w Polsce? Poznaj terminarz zmagań najlepszych skoczków na świecie

Ekspert krytycznie patrzy na zmonopolizowanie opieki nad dziećmi przez instytucje takie jak żłobki.

Odzyskajmy więzi społeczne, które zabiera nam kapitalizm. Dajmy rodzicom możliwość opieki nad dziećmi. Zapewnijmy im odpowiednie świadczenia i elastyczne zatrudnienie. Zadbajmy o kluby rodzica, domy kultury i resztę infrastruktury społecznej, która ułatwił opiekunom życie.

— Marcin Kedzierski (@KedzierskiMarc) January 12, 2024

Już w 2022 roku Kędzierski, w raporcie „Alternatywa dla żłobka. System opieki nad dziećmi do lat 3 w Polsce” wskazywał, że lepszą możliwością byłoby taką opiekę instytucjonalną potraktować jako opcjonalną. Ocenił, że warto byłoby wzmocnić istniejącą już instytucję dziennego opiekuna, wprowadzoną do polskiej ustawy na wzór Francji, która „pozwala na pozostawanie dzieci w warunkach zbliżonych do domowych, w bliskich naturalnym, różnowiekowym grupom rówieśniczym. Ponadto model ten jest obarczony znacząco niższymi biurokratycznymi barierami wejścia”.

To nie jedyny taki głos w polskiej przestrzeni publicznej. Instytut Ordo Iuris już od lat postuluje wprowadzenie mechanizmu w postaci bonu opiekuńczo-wychowawczego. Przysługiwałby on rodzicom wszystkich dzieci do lat 3 i miał wartość równą kosztowi opieki nad jednym dzieckiem w żłobku. Proponowany przez Instytut Ordo Iuris bon opiekuńczo-wychowawczy pozwoliłby na wsparcie również i takiej formy opieki, pozostawiając jednak ostateczny wybór samym rodzicom. W raporcie Instytutu z 2015 r. wyraźnie podkreślono, że „w realiach gospodarki wolnorynkowej trudno zrozumieć przyczyny sformułowania tak daleko idących barier administracyjnych utrudniających prywatnym podmiotom sprawowanie opieki nad małym dzieckiem. Likwidacja tych ograniczeń przyczyniłaby się do wzrostu popularności instytucji opiekuna dziennego, a także umożliwiłoby aktywizację zawodową wielu osób, szczególnie kobiet i ludzi starszych”.