Działacz pro-life skazany za mówienie prawdy o LGBT. "Mechanizmy z czasów totalitarnych"
Członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia został skazany na rok ograniczenia wolności i zapłatę nawiązki w wysokości 15 tys. zł. Przyczyną oskarżenia była kampania “Sto pedofilii” prowadzona przez Fundację.
- Oskarżenie przeciwko Mariuszowi Dzierżawskiemu wnieśli aktywiści ze Stowarzyszenia Tolerado na rzecz osób LGBT.
- W opinii Dzierżawskiego, wyrok gdańskiego sądu przypomina mechanizmy z czasów totalitarnych i jest w praktyce niczym innym, jak zwykłą cenzurą prewencyjną.
- Adwokat i prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski poinformował, że przygotowywana jest apelacja.
Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia, został skazany przez sąd w Gdańsku na rok ograniczenia wolności oraz nawiązkę w wysokości 15 000 zł, poinformowała w środę Fundacja Pro-Prawo do Życia.
Jak czytamy na stronie fundacji “sprawa dotyczy organizacji kampanii społecznej, w ramach której Fundacja informuje Polaków o szczegółach tzw. “edukacji seksualnej” dzieci prowadzonej wedle wytycznych WHO, o medycznych konsekwencjach praktyk homoseksualnych, takich jak np. zachorowania na HIV oraz o wynikach badań naukowych dotyczących powiązań między homoseksualizmem a pedofilią. Zdaniem sądu, publiczne mówienie o tych sprawach stanowi zniesławienie aktywistów LGBT”.
Postępowanie przeciwko Mariuszowi Dzierżawskiemu zostało zainicjowane na skutek oskarżenia ze strony Stowarzyszenia Tolerado. Organizacja głosząca postulaty LGBT zarzuca zarządowi Fundacji zniesławienie. Sąd przychylił się do opinii aktywistów.
“Mechanizmy z czasów totalitarnych”
W opinii Dzierżawskiego, wyrok gdańskiego sądu przypomina mechanizmy z czasów totalitarnych i jest w praktyce niczym innym, jak zwykłą cenzurą prewencyjną.
Dzisiejszy wyrok przypomina mechanizmy z czasów totalitarnych. Treści, które nasza Fundacja upowszechnia w Polsce, to nic innego jak prawda na temat społecznych i medycznych konsekwencji praktyk homoseksualnych oraz planów lobby LGBT wobec polskich dzieci - powiedział Mariusz Dzierżawski.
Ordo Iuris szykuje apelację
Do sprawy odniósł się Instytut Ordo Iuris, który stwierdził, że “wyrok godzi w konstytucyjnie gwarantowaną wolność wypowiedzi oraz pozyskiwania i przekazywania informacji, w tym wyników badań naukowych. Stanowi też przykład sędziowskiego aktywizmu i stawiania politycznej poprawności ponad prawem”.
Adwokat i prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski poinformował, że przygotowywana jest apelacja.
Czy związek sportowy może teraz doprowadzić do skazania każdego, kto powie “zawodowa piłka jest przeżarta korupcją”? Czy moja parafia może doprowadzić do skazania kogoś, kto rzuci “Kościół kryje pedofili”? Sprawdzimy. Przegra wolność słowa - napisał w mediach społecznościowych.
Szykujemy apelację.
Wyrok ciekawy.
Czy związek sportowy może teraz doprowadzić do skazania każdego, kto powie „zawodowa piłka jest przeżarta korupcją”?
Czy moja parafia może doprowadzić do skazania kogoś, kto rzuci „Kościół kryje pedofili”?
Sprawdzimy. Przegra wolność słowa. https://t.co/w69wqUgJCG — Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) March 22, 2023
Źródło: stronazycia.pl, ordoiuris.pl, Twitter