Wspieraj wolne media

Druga terapia szokowa? Tusk ma już wiedzieć, co powiedzieć Polakom jeśli wygra

0
0
0
Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk
Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk / Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Donald Tusk po wyborach wycofa się ze swoich obietnic?

  • Z ustaleń portalu wPolityce wynika, iż plan lidera opozycji jest wyjątkowo cyniczny
  • Według portalu kolejne rozmowy z osobami bardzo dobrze zorientowanymi w sprawach Platformy tylko potwierdzają wcześniejsze ustalenia
  • "Tusk już ma w głowie zdanie, którym - jeśli wygra - odwoła wszystkie swoje obietnice"- informuje portal wPolityce
  • Zobacz także: Zełenski i Trudeau oklaskiwali weterana SS Galizien w parlamencie Kanady

Z ustaleń portalu wPolityce wynika, że dla nikogo w PO nie ma wątpliwości, że taki ma być właśnie przebieg zdarzeń. Kampania pełna obietnic, a potem druga „terapia szokowa”, oparta o mocne choć pozbawione podstaw twierdzenia o jakiejś zastanej katastrofie.

Zastałem sytuację dużo gorszą niż sądziłem. Dlatego wszystkie plany trzeba odłożyć na bok. Konieczne są drastyczne oszczędności- takimi mniej więcej słowami Tusk zdaniem rozmówców portalu wPolityce planuje wycofać się z wszystkich wyborczych obietnic.

Jeden z informatorów portalu użył nawet sformułowania, że Tusk „już ćwiczy” takie otwierające ewentualne rządy wystąpienie. Ale to może być przenośnia. 

Radykalne cięcia mają dotyczyć nie tylko własnych zapowiedzi, ale także programów prorodzinnych i społecznych wprowadzonych przez rządy Prawa i Sprawiedliwości. Mówi się o „zawieszeniu” 13. i 14. emerytur, ograniczeniu 800 Plus dla najuboższych, rezygnacji z większości dodatków dla rodzin. Co jakiś czas zresztą posłowie PO o tym mówią choć są uciszani „dla dobra kampanii”.

Argument zastanej rzekomo „katastrofy” ma być też użyty do zatrzymania kluczowych, znienawidzonych przez opozycję inwestycji jak CPK, budowa silnej armii, inwestycje w atom i petrochemie. Słowem - cała wstecz, hamulec na maksa.

Takie powyborcze postawienie sprawy oczywiście otworzyć ma też bramę do realizacji „planu Bogusława Grabowskiego”, ekonomisty bliskiego PO, który zapowiedział wyprzedaż nie tylko strategicznych spółek ale i portów, dróg, lotnisk.

Czy tak się stanie? To zależy od wyborców ale powyższe informacje wyjaśniają, dlaczego lider PO tak chętnie licytuje w górę w każdej sprawie. Teraz też, jak w latach 2007-2015 najwyraźniej nie zamierza dotrzymać żadnego danego słowa.

 

Źródło: wpolityce.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo