Wspieraj wolne media

Sprawa śmierci Kamilka z Częstochowy poruszyła całą Polskę. Rząd zamierza bliżej przyjrzeć się obecnemu prawu o ochronie dzieci. Politycy zapowiadają zmiany prawne

0
1
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Według danych ministerstwa sprawiedliwości opublikowanych w poniedziałkowym wydaniu “Rzeczpospolitej”, rośnie liczba przypadków znęcania się nad członkami rodziny.

Śmierć poparzonego na śmierć ośmioletniego Kamila z Częstochowy wydarzyła się na oczach służb odpowiedzialnych za ochronę dzieci od sądów, przez policję, po służby socjalne i kuratorskie. Po raz kolejny zwróciła polityczną i społeczną uwagę na system, który nie działa, mimo że od lat jest korygowany. 

Z danych ministerstwa sprawiedliwości wynika, że z roku na rok rośnie liczba przypadków znęcania się nad członkami rodziny. Dotyczy to zwłaszcza dzieci do lat 16. W 2021 r. doświadczyło tego 1947 małoletnich chłopców i 1848 dziewczynek. To o 500 więcej niż w 2020 r. i o 900 - w ciągu dwóch ostatnich lat. Wzrasta również liczba zgwałceń dziewczynek do lat 16 - jest ich blisko dziewięć razy więcej niż chłopców. W 2021 r. było takich zdarzeń aż 306, chłopców - 42 przypadki.

Czytaj więcej: Na tę decyzję Elona Muska czekały rzesza użytkowników. Zapowiedział zmiany kadrowe na Twitterze. "Zatrudniłem nowego dyrektora generalnego"

Pracownicy socjalni z większymi prawami?

Od 2010 r. obowiązuje artykuł 12a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, który pozwala pracownikowi socjalnemu na odebranie dziecka w razie jego bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.

Kiedy jest bezpośrednie zagrożenie – to kwestia ocenna. Dlatego przepis jest rzadko stosowany. To zawiodło w sprawie Kamila. Ale już 22 czerwca wchodzi w życie nowelizacja tego przepisu, która wykreśla wyraz o „bezpośrednim” zagrożeniu. Po zmianie pracownik socjalny będzie mógł interweniować natychmiast, bez czekania na sąd – powiedział dr Grzegorz Wrona.

Jak podkreśla w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej" nowelizacja obejmie też Niebieskie Karty.

Nastąpi rewolucja. Procedura obejmie nowe osoby, a dzieci - z automatu. Policjant będzie miał obowiązek usunąć sprawcę przemocy z domu, a pracownik socjalny - zabezpieczyć dziecko. Karta wymusi działania - zaznaczył adwokat.

Trzeba też dodać, że w ramach obowiązujących przepisów, kurator może wejść do rodziny objętej nadzorem o każdej porze bez uprzedzenia. Ale pracownik społeczny na wywiad już nie, mimo, że ma sygnał o krzywdzeniu dzieci. Prawo zobowiązuje kuratorów do zaledwie jednej wizyty w miesiącu w rodzinie.

Źródło: rp.pl, marsz.info

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo