• Były premier, polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak udzielił wywiadu w radiu "RMF FM".
• Skomentował on zachodzące zmiany w sektorze energetycznym oraz na zamykanie kolejnych kopalń.
• Udzielił on również radę dla górników oraz innych osób, którym grozi bezrobocie z powodu transformacji energetycznej.
• Zobacz także: Skarb Państwa chce odkupić Bogdankę. "Po 45 zł za akcję, czyli za ponad 988 mln zł"

Były premier, a obecnie kandydat paktu senackiego w wyborach do Senatu Waldemar Pawlak, był gościem "RMF FM", gdzie został zapytany o swoje słowa sprzed 11 lat. Stwierdził wówczas, że nie za bardzo wierzy w państwowe emerytury.

Staram się zabezpieczyć sobie przyszłość przez oszczędności i dobre relacje z dziećmi, bo wydaje mi się, że to będzie pewniejsze niż te różne państwowe chimeryczne rozwiązania - stwierdził wówczas Waldemar Pawlak.

Oprócz państwa są jeszcze organizacje społeczne, są kościoły, są ludzie dobrej woli, które pokazują że nie jesteśmy zakładnikami tylko takiej bezdusznej maszynerii państwowej. Dlatego ważne jest, by tego typu działalność rozwijała się - przekonywał wówczas Minister Rolnictwa.

Zachowuję swoje podejście z tamtego czasu. To znaczy trzeba mieć oszczędności, trzeba mieć dobre relacje z dziećmi i trzeba wierzyć w społeczeństwo obywatelskie - powiedział w niedawnym wywiadzie dla "RMF FM".

W ocenie polityka PSL, dyskusja nt. wieku emerytalnego jest bardzo atrakcyjna politycznie, bo na tym Prawo i Sprawiedliwość wygrał w 2015 r., mówiąc że wróci i przywrócił wiek emerytalny.

Jak ktoś był górnikiem, to nie znaczy, że będzie musiał pracować dożywotnio w górnictwie - stwierdził przekonująco Pawlak.

Dziennikarz nie mogąc uwierzyć w to co słyszy, zapytał się swojego gościa, czy pracownicy służby zdrowia również powinni się przebranżowić. 

Pielęgniarkom też pan proponuje, by zmieniły zawód? - pytał dziennikarz.

Czytaj więcej: Ogromne pożary trawią Kanadę. "To są bardzo trudne chwile, szukamy umocnienia w Bogu"

Wiek emerytalny zostanie podwższony?

Wtedy były premier opowiedział o swoich obserwacjach.

Byłem na Śląsku w takiej firmie, która zajmuje się robotami przygotowawczymi, czyli drąży te chodniki. Tam spotkałem firmę, która instalowała fotowoltaikę. Oni mówią, że pracują w górnictwie, ale szef chce mieć taki drugi segment w swojej firmie i prace przy fotowoltaice mogą robić starsi panowie i starsze panie, bo to nie jest praca uciążliwa. Jeżeli mówimy o pielęgniarkach, to jest wiele różnorodnych obszarów - ocenił były premier.

Chce pan powiedzieć panie premierze, że cokolwiek się nie stanie, i tak podniesiemy wiek emerytalny de facto albo de iure – podsumował dziennikarz.