Wspieraj wolne media

Debata przedwyborcza w TVP. Padło pytanie o znajomość języka angielskiego. Kandydaci nie kryli swojego oburzenia [+WIDEO]

1
0
1
Debata przedwyborcza do Parlamentu Europejskiego w TVP Info
Debata przedwyborcza do Parlamentu Europejskiego w TVP Info / Fot. Youtube/TVP Info

W środę w "Telewizji Publicznej" odbyła się debata przedwyborcza do Parlamentu Europejskiego. Poprowadziły ją redaktor Dorota Wysocka-Schnepf oraz Justyna Dobrosz-Oracz. Na końcu doszło do zamieszania z powodu kontrowersyjnego pytania jednej z prowadzącej.

W środę w "Telewizji Publicznej" odbyła się debata przedwyborcza do Parlamentu Europejskiego. Poprowadziły ją redaktor Dorota Wysocka-Schnepf oraz Justyna Dobrosz-Oracz. Na końcu debaty, prowadzące zaproponowały, aby kandydaci wypowiedzieli się w języku angielskim. Miał to być rzekomo test dla kandydatów do PE o ich znajomość języków obcych.

Do odpowiedzi wyrwał się były Minister Aktywów Państwowych Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej, który zachęcił do głosowania i stwierdził, że Unia Europejska jest naszą wspólną odpowiedzialnością.

Możemy wygrać, tak jak wygraliśmy 15 października - stwierdził Borys Budka w języku angielskim.

Czytaj więcej: Wniosek o zatrzymanie i doprowadzenie Obajtka przed komisję śledczą. Jest komentarz byłego prezesa Orlenu

Pozostali kandydaci skrytykowali bezzasadne pytanie dziennikarki TVP

Swoje oburzenie od razu wyraził Stanisław Żółtek z Polexit, który pytał "czy jesteśmy w Polsce". Justyna Dobrosz-Oracz odpowiedziała, że w Polsce, jednakże jej zdaniem w Brukseli są rzekomo dwa języki urzędowe jak angielski i francuski.

Tak, a polski trzeba olać? - dopytywał  Stanisław Żółtek.

Natomiast Beata Szydło dodała, że musi sprostować. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości przypomniała, że w Brukseli nie ma języka urzędowego, a parlamentarzyści mogą się posługiwać własnym, rodzimym językiem.

Pani redaktor mówiła, że są dwa języki obowiązujące. Wszystkie języki narodowe mają te same prawa - powiedziała Beata Szydło.

Dziennikarka Dobrosz-Oracz próbowała przekonać, że w poza pracą w sali posiedzeń, europarlamentarzyści rozmawiają między sobą w języku angielskim, czy francuskim.

Nie wstydźmy się języka polskiego - dodała Szydło.

Swoje dodał jeszcze Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców, który podkreślił, że w naszym kraju obowiązuje ustawa o języku polskim, która nakazuje między innymi polskim politykom stosować go za granicą.

Mamy obowiązek stosować język polski za granicą - przekonywał Marek Woch.

Źródło: tvmn.pl, x.com, wp.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo