Wspieraj wolne media

„Dalej jest noc” Barbary Engelking i Jana Grabowskiego – historycy uznali tę publikację za brednie

2
0
3
Okładka książki "Dalej jest noc"
Okładka książki "Dalej jest noc" / Fot. Wydawca

Gdy ponownie za sprawą Barbary Engelking rozgorzała dyskusja o rzekomej polskiej odpowiedzialności za holocaust (czyli w rzeczywistości za zbrodnie popełnione przez Niemców) warto przypomnieć książkę „Dalej jest noc”, której współautorką jest owa psycholożka pomawiająca Polaków o zbrodnie.

Antypolska narracja w interesie Żydów, Niemców i Rosjan

Książka „Dalej jest noc” to kolejna publikacja w duchu żydowskiej narracji historycznej bezpodstawnie pomawiająca Polaków o (dokonane w rzeczywistości przez Niemców) zbrodnie na Żydach. Od wielu dekad takie brednie są promowane przez popkulturę, media, polityków i pseudonaukę. Antypolskie kłamstwa są niezwykle użyteczne dla środowisk żydowskich wysuwających bezpodstawne roszczenia wobec Polski i Polaków i od dekad szerzących nienawiść do Polski i Polaków, dla Niemców chcących swoją odpowiedzialność za nazistowskie zbrodnie przerzucić na Polaków i dla Rosjan, którzy takimi kłamstwami uzasadniali powojenną okupacje Europy (w tym i Polski) a dziś takimi kłamstwami uzasadniają swoją imperialistyczną agresję na Ukrainę.

''Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski''

Na łamach pisma IPN „Polish-Jewish Studies” (tom 1/2020) znajduje się z niezwykle interesujący artykuł Tomasza Domańskiego „Korekta obrazu? Refleksje źródłoznawcze wokół książki >>Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski<<” wydanej przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Autorami tekstów zamieszczonych w tej książce są: Barbara Engelking, Tomasz Frydel, Jan Grabowski, Dariusz Libionka, Dagmara Swałtek-Niewińska, Karolina Panz, Alina Skibińska, Jean Charles Szurek i Anna Zapalec. Centrum Badań nad Zagładą Żydów to jednostka przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Książkę w części z pieniędzy podatników sfinansowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego – reszta środków pochodziła z zagranicy. Tezy publikacji „Dalej jest noc” zostały nagłośnione przez media lewicowe i pseudoliberalne.

Antypolskie ukrywanie realiów

Zdaniem Tomasza Domańskiego książka „Dalej jest noc” przedstawia fałszywy obraz rzeczywistości pod niemiecką okupacją. Autorzy tej pracy nie opisali dylematów, z jakimi musieli się zmierzyć Polacy. W opinii historyka z IPN autorzy pracy „Dalej jest noc” za śmierć Żydów obwiniają Polaków, a nie Niemców, którzy wymuszali na Polakach donoszenie na Żydów – za niedoniesienie na Żyda Niemcy karali Polaka śmiercią – nie tylko tego Polaka, który nie doniósł, ale też całą jego rodzinę i sąsiadów.

Według Tomasza Domańskiego autorzy pracy „Dalej jest noc” mają pretensje do polskich księży katolickich, o to, że ci publicznie nie przeszkadzali Niemcom w mordowaniu Żydów – nie informując czytelników o tym, że taki protest byłby automatycznym samobójstwem – Niemcy uznaliby go sabotaż i ukarali księdza sabotażystę śmiercią.

W opinii Tomasza Domańskiego autorzy pracy „Dalej jest noc” nie są zainteresowani polityką Niemiec wobec Polski – opisują sytuacje tak jakby „niemiecka polityka terroru i grabieży dotyczyła wyłącznie ludności żydowskiej”. Historyk z IPN uważa, że „znaczna część publikacji zdaje się stwarzać wrażenie, iż ludność polska mieszkająca na wsi nie podlegała totalnej okupacji niemieckiej”.

Niemcy karali Polaków śmiercią za najmniejszy opór

Tomasz Domański w swoim artykule stwierdza, że autorzy pracy „Dalej jest noc” przemilczają to, że „najmniejszy opór, polegający na nieprzestrzeganiu niemieckich zarządzeń, był karany śmiercią” bezpośrednio lub poprzez wysłanie do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego.

W opinii historyka z IPN Niemcy non stop terroryzowali Polaków, terror niemiecki skutecznie zastraszył Polaków, niemieccy konfidenci sprawnie infiltrowali Polaków – doprowadził do brutalizacji życia – Polacy, by przetrwać, musieli dbać o siebie, a nie o innych, Tym bardziej że Polacy byli sterroryzowani również przez bandy kryminalistów i komunistycznych partyzantów (którzy oprócz mordowania polskich patriotów na zlecenie sowietów, zajmowali się głównie dokonywaniem przestępstw kryminalnych).

Niemcy wpędzili Polaków w nędzę

Historyk z IPN przypomniał, że niemiecki okupant podczas wojny doprowadził Polaków do pauperyzacji – wynikało to z tego, że Niemcy grabili mienie Polaków, zmuszali Polaków do pracy niewolniczej, odebrali Polakom żywność (kontyngenty). W opinii historyka z IPN autorzy „Dalej jest noc” milczą o skrajnej pauperyzacji Polaków, która pchała naszych rodaków do przejmowania mienia pożydowskiego, które pozostało bez opieki. Autorzy „Dalej jest noc” mają też przemilczać to, że mienie żydowskie oficjalnie kradli Niemcy (dokonując jego upaństwowienia), a polscy szabrownicy kradli to, co Niemcy uznawali za swoje. Z lektury książki „Dalej jest noc” można wręcz odnieść wrażenie, że przejmowanie mienia żydowskiego przez Niemców miało na celu ochronę tego mienia przed Polakami. W opinii historyka z IPN autorzy pracy „Dalej jest noc” kreują wizerunek Żydów jako pogrążonych w nędzy, milcząc o tym, że Polacy też byli pogrążeni w nędzy.

Zdaniem Tomasza Domańskiego autorzy książki „Dalej jest noc” pisząc o tym, że Polacy zajmowali mienie pożydowskie, przemilczają to, że wcześniej Polacy zostali ze swojego mienia okradzeni przez Niemców – 1.700.000 Polaków zostało przez Niemców wypędzonych z ziem zachodnich Polski i pozbawionych wszelkiego majątku, po tym, jak ziemie te Niemcy formalnie włączyli w skład III Rzeszy.

Oceniając książkę „Dalej jest noc” Tomasz Domański stwierdził, że nie ma w niej analizy propagandy kreującej Żydów na zagrożenie sanitarne, a forma mikro studiów sprawia, że zanika tło wydarzeń, zaś skupienie się na trzecim etapie zagłady sprawia, że wydarzenia po 1942 roku zdają się czytelnikowi ważniejsze od wydarzeń wcześniejszych (zbrodni niemieckich na Polakach), co kreuje fałszywą wizję holocaustu. Z pracy „Dalej jest noc” ma nie wynikać, że Polscy byli przez Niemców tak samo mordowani, jak Żydzi, ani to, że o życiu Żydów decydowali Niemcy, a nie Polacy.

Według Tomasza Domańskiego autorzy pracy „Dalej jest noc” wbrew temu, co sugerują, nie skorzystali nawet ze wszystkich dostępnych w Polsce archiwaliów, i oparli się głównie na aktach stalinowskich procesów – co gorsza nie podchodząc do nich krytycznie, choć komunistyczne sądy opierały się na zeznaniach wymuszonych torturami przez sadystów z komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa.

Antypolska narracja ukrywa rolę Niemców

W ocenie Tomasza Domańskiego autorzy pracy „Dalej jest noc” przemilczali udział Niemców w opisywanych przez siebie wydarzeniach, choć to Niemcy odpowiadają za eksterminację Żydów (Niemcy zamknęli Żydów w gettach, nakazali wyłapywanie Żydów, i karali Polaków śmiercią za nieprzestrzeganie niemieckich poleceń).

Tomasz Domański w swoim artykule twierdzi, że autorzy pracy „Dalej jest noc” opisywane przez siebie wydarzenia przedstawiają, jakby były one lokalnymi rozruchami, dziełem Polaków, w które Niemcy nie ingerowali – nie przedstawiając żadnych dowodów, że owe wydarzenia były antyżydowskimi rozruchami.

Zdaniem historyka z IPN autorzy pracy „Dalej jest noc” niemieckie akcje wyszukiwania sowieckich kolaborantów i zbrodniarzy (z roku 1941) przedstawiają jako zabijanie niewinnych Żydów przez Polaków (bo to Polacy wskazywali Niemcom Żydów, którzy dokonywali od 1939 do 1941 roku zbrodni sowieckich na Polakach) - autorzy pracy „Dalej jest noc” mieli w swojej książce nie informować, kim miały być rzekomo niewinne żydowskie ofiary, i przemilczać, że akcje takie były organizowane przez Niemców – bezpodstawnie odpowiedzialność za owe akcje przypisując Polakom.

W swoim artykule Tomasz Domański wskazuje, że autorzy pracy „Dalej jest noc” wbrew źródłom marginalizują rolę Niemców, obarczając odpowiedzialnością za niemieckie zbrodnie Polaków, oraz milczą na temat tych fragmentów świadectw, które nie pasują do ich tezy o polskiej odpowiedzialności. W opinii historyka z IPN autorzy pracy „Dalej jest noc” przemilczeli to, że Żydzi wydawali Niemcom Polaków, którzy im pomagali, i, że Polacy musieli zabijać Żydów, którym pomagali, by ci nie wydawali ich Niemcom.

Według Tomasza Domańskiego autorzy pracy „Dalej jest noc” przemilczeli też to, że Żydzi ginęli z rąk Polaków nie dlatego, że byli Żydami, ale dlatego, że dokonywali napadów rabunkowych na Polaków.

Warto pamiętać, że Niemcy karali śmiercią Polaków (wraz z ich rodzinami i sąsiadami) za jakąkolwiek pomoc udzieloną Żydowi (danie mu kromki chleba czy niezauważenie żydowskiego uciekiniera). Należy pamiętać też o tym, że ukrywający się Żydzi musieli dawać Polakom pieniądze na swoje utrzymanie, bo pozbawieni majątku przez Niemców Polacy, nie mieli środków na ich utrzymanie. W opinii historyka z IPN autorzy pracy „Dalej jest noc” często ukrywali, że Polacy pomagali Żydom za darmo.

 

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo