• Z dyskusji, jakie prowadzi obecna opozycja wyłania się plan, aby w przyszłym tygodniu została ogłoszona umowa koalicyjna.
• Media w czwartek podały, że wszystko wskazuje na to, że nie będzie w niej deklaracji ws. liberalizacji aborcji czy związków partnerskich.
• Hołownia zdradził, że w umowie jest zapis dotyczący osób LGBT, co prawda inny niż związki partnerskie, ale taki, który “rzeczywiście poprawi” ich sytuację w kraju.
• Zobacz także: Były szef poznańskiego SLD jest teraz w Konfederacji i zaprasza na marsz do Poznania. Mówi o PolExicie

Platforma Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica prowadzą rozmowy na temat zawiązania koalicji i stworzenia umowy, która umożliwiłaby funkcjonowanie nowego rządu. Z dyskusji, jakie prowadzą wyłania się plan, aby w przyszłym tygodniu została ogłoszona umowa koalicyjna.

Co znajduje się w umowie koalicyjnej?

Umowa koalicyjna powinna zawierać w maksymalnym stopniu 100 naszych konkretów, które stworzyliśmy jako Koalicja Obywatelska - powiedział poseł Michał Szczerba, cytowany przez portal RadioMaryja.pl.

Portal Onet w czwartek podał, że wszystko wskazuje na to, że nie będzie w niej deklaracji ws. liberalizacji aborcji czy związków partnerskich.

Koledzy z PSL niestety nie dają się przekonać do tego, że tych zmian chce większość społeczeństwa. Dziwnym trafem wynik wyborczy w tym sensie chyba do nich jeszcze nie dotarł - powiedział jeden z polityków Lewicy portalowi.

Tymczasem lider Polski 2050 Szymon Hołownia przyznał, że dokument jest na razie w fazie wstępnej, opozycja stworzyła draft.

To bardzo dobry tekst, będzie jawny, bo po to był pisany - powiedział w TVN24.

Dodał, że ma on postać punktowanej listy i, jak ocenił polityk, jest on dosyć długi, liczy bowiem kilkanaście stron. Hołownia zaznaczył, że powstanie też “protokół rozbieżności, który trzeba uzgodnić na poziomie liderów”.

Czytaj także: Z ust Gronkiewicz-Waltz padły zaskakujące słowa. Jabłoński: Swoich wyborców uważają za idiotów

Zapis dotyczący osób LGBT

Polityk zdradził, że w umowie jest zapis dotyczący osób LGBT, co prawda inny niż związki partnerskie, ale taki, który “rzeczywiście poprawi” ich sytuację w kraju. 

To jest bardzo konkretne zobowiązanie, które się tam znajdzie, to są różne rozwiązania dotyczące choćby mowy nienawiści, z którą takie osoby często się spotykają, natomiast w sprawie związków partnerskich musimy odbyć pewnie jeszcze jedną rundę rozmów, ja, jak powiedziałem, zawsze za taką ustawą będę głosował - powiedział lider Polski 2050.

Tam jest dużo o składce zdrowotnej od przedsiębiorców, o świadczeniach, o polskiej armii (…). W tym drafcie umowy koalicyjnej jest cały obszerny paragraf, nawet kilka paragrafów, które mówią o tym, jak ta władza, która odchodzi, zostanie rozliczona do ostatniej złotówki i do ostatniego podpisu - dodał.