Co o rzezi wołyńskiej mówi ukraińskojęzyczna Wikipedia? Żebrowski o karmieniu odbiorców zakłamaną wersją wydarzeń
Odbiorcy ukraińscy karmieni są zakłamaną wersją wydarzeń - napisał historyk Leszek Żebrowski. Podał też, co ukraińskojęzyczna Wikipedia pisze o rzezi wołyńskiej.
- 11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
- Żebrowski napisał, że "przed 80-tą rocznicą ukraińskiego ludobójstwa na terenach podbitej i okupowanej Polski, narasta ideologiczna, polityczna i pseudohistoryczna histeria".
- Historyk: Poszukiwań i ekshumacji oraz upamiętnień na pełną skalę nie będzie. Dlaczego? Bo ofiary tego ludobójstwa to przede wszystkim polskie dzieci i kobiety.
- Zobacz także: Mężczyzna z nożem napadł na furgonetkę obrońców życia. Fundacja Pro-Prawo do Życia: To już kolejne takie zdarzenie
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Tego dnia przypada rocznica tzw. krwawej niedzieli, gdy w ok. 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
Historyk i publicysta Leszek Żebrowski w mediach społecznościowych napisał, że “przed 80-tą rocznicą ukraińskiego ludobójstwa na terenach podbitej i okupowanej Polski, narasta ideologiczna, polityczna i pseudohistoryczna histeria”.
Od negacji wszystkiego, po ordynarne kłamstwa, jakoby zbrodni dokonywali... wyłącznie NKWD-yści poprzebierani w mundury UPA! - zaznaczył.
Żebrowski: Odbiorcy ukraińscy karmieni są zakłamaną wersją wydarzeń
Historyk zaznaczył, że odbiorcom ukraińskim podaje się zakłamaną wersję wydarzeń. Przytoczył to, co o tym okropnym ludobójstwie mówi ukraińskojęzyczna Wikipedia.
Twierdzi, że “wołyńska tragedia” (jeden z licznych prymitywnych eufemizmów, aby nie nazwać ludobójstwa po imieniu; są jeszcze takie określenia, jak “epizody” i "incydenty"), to były po prostu walki. Z jednej strony dzielnie bronili się Ukraińcy (UPA i ukraińskie bataliony Schutzmannschaft w służbie niemieckiej), z drugiej zaś... Armia Krajowa, “polskie oddziały komunistyczne” (!) i “polskie bataliony Schutzmannschaft” (choć takich nie było) - napisał Żebrowski.
Historyk podał, że ze strony ukraińskiej dowódcami byli: Dmitro Kłacziwskij, Roman Szuchewycz i Mykoła Lebiedź. Jeśli chodzi o stronę polską, to według ukraińskojęzycznej Wikipedii dowódcami byli Stefan Rowecki, który - jak zauważył Żebrowski - już został aresztowany przez Gestapo i siedział w Berlinie oraz Leopold Okulicki, który “został zrzucony do kraju dopiero 22 maja 1944 r.”. Ukraińscy autorzy Wikipedii upierają się, że bezbronne kobiety, dzieci i starcy, w brutalny sposób mordowani przez UPA, to były oddziały Armii Krajowej. "Wolna Encyklopedia".
Ofiarami ludobójstwa były osoby bezbronne
Czy jest tu jakiekolwiek pole do dyskusji, wyjaśnień, badań? Poszukiwań i ekshumacji oraz upamiętnień na pełną skalę nie będzie. Dlaczego? Bo ofiary tego ludobójstwa to przede wszystkim polskie dzieci i kobiety. To nie one walczyły z Ukraińcami, to oni je mordowali, bo były na ogół całkiem bezbronne. Skoro nie potrafiliśmy tego wywalczyć przez trzy dekady i nic się nie zmienia, to na co tak naprawdę liczymy? - napisał Leszek Żebrowski.
Przed 80-tą rocznicą ukraińskiego ludobójstwa na terenach podbitej i okupowanej Polski, narasta ideologiczna, polityczna i pseudohistoryczna histeria. Od negacji wszystkiego, po ordynarne kłamstwa, jakoby zbrodni dokonywali... wyłącznie NKWD-yści poprzebierani w mundury UPA!… pic.twitter.com/DNI0XKAe7p — Leszek Żebrowski_NSZ #BabiesLivesMatter (@Zebrowski_NSZ) June 29, 2023
Czytaj także: Duda spotkał się w Kijowie z Zełenskim. Został skrytykowany przez ks. Isakowicza-Zaleskiego
Duda o rozmowach ws. Wołynia: Będzie szereg działań
Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie dla portalu interia.pl stwierdził, że “80. rocznica rzezi wołyńskiej przyniesie nam szereg wspólnych działań polskich i ukraińskich”.
Proszę pamiętać, że działania poszukiwawcze są cały czas prowadzone, nie są już blokowane. To jest realizowane w spokoju, w ciszy – i cała sprawa nie potrzebuje rozgłosu politycznego wokół niej, to wszystko powinno być realizowane w spokoju i rozwadze. To pokazuje zmianę jakościową: dzisiejsze władze ukraińskie mają więcej zrozumienia dla całej sprawy niż ich poprzednicy kilka lat temu - stwierdził prezydent.
Duda zaznaczył również, że odbył w czwartek rozmowy, by “sprawy popchnąć dalej” z ukraińskim rządem. Dodał, że “mamy tutaj różne działania, które są na etapie przygotowawczym: umawialiśmy się ze stroną ukraińską, że szczegółów na razie nie ujawniamy medialnie”.
Źródło: twitter, interia.pl