• 4 Afgańczykom, którzy próbowali przekroczyć polsko-niemiecką granicę pomagał Ukrainiec.
• Straż Graniczna: Z uwagi na nielegalny pobyt w naszym kraju, Afgańczycy zostali zatrzymani.
• Zatrzymany Ukrainiec przyznał się do pomagania 7 cudzoziemcom pochodzenia arabskiego (m. in. 4 Afgańczykom).

Funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału SG zatrzymali w ciągu dwóch dni 10 Afgańczyków, którzy nielegalnie przebywają w Polsce i próbowali z pomocą innych osób przedostać się do Niemiec - poinformował w poniedziałek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG Paweł Biskupik.

W piątek 17 marca funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Zgorzelcu zatrzymali 4 Afgańczyków, którzy próbowali przekroczyć polsko-niemiecką granicę. Migranci nie posiadali dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce. 

Afgańczycy zostali zatrzymani podczas kontroli drogowej na jednej z dróg prowadzących do granicy z Niemcami. Jechali samochodem na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą pojazdu był 56-letni Ukrainiec, który im pomagał.

Ukrainiec przyznał się do winy

Z oświadczeń Afgańczyków wynikało, że dotarli do Polski w marcu tego roku i chcieli od razu przedostać się do Niemiec. Szybki przejazd na tej trasie miał zapewnić im za 1500 dolarów zatrzymany Ukrainiec.

Z uwagi na nielegalny pobyt w naszym kraju, Afgańczycy zostali zatrzymani. Wszczęto postępowanie, którego efektem była decyzja, o zastosowaniu wobec cudzoziemców środków alternatywnych - poinformowała Straż Graniczna.

Zatrzymany Ukrainiec przyznał się do pomagania 7 cudzoziemcom pochodzenia arabskiego (m. in. 4 Afgańczykom). Dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz karze grzywny w wysokości 6 tys. zł.